Miałem w weekend czerwcowy 4 dni wolnego, więc postanowiłem pojechać z plecaczkiem do Austrii na Grossglockner Hochalpenstrasse. To mój pierwszy wyjazd tym motocyklem, i ogólnie pierwszy dalej niż w Bieszczady. Plan był dość napięty, bo dystans do pokonania był duży. W sumie od czwartku do niedzieli przejechaliśmy 2529 km.
Dzień 1: tranzyt z Warszawy do Wiednia 700km. Start 9:30, na miejscu 19:30.
Dzień 2: "Alpejski prolog" z Wiednia do Hallstatt. Bardzo przyjemna
Dzień 1: tranzyt z Warszawy do Wiednia 700km. Start 9:30, na miejscu 19:30.
Dzień 2: "Alpejski prolog" z Wiednia do Hallstatt. Bardzo przyjemna
- majk_emigrant
- amath
- bocznica
- gusguster
- dawid131
- +13 innych
A co udało się objeździć:
1. Kawasaki Z900 RS. To dla mnie duże zaskoczenie, bo motocykl nie wyglądał na 112KM. Bardzo przyjemna jazda - bardzo komfortowe zawieszenie, silnik oddaje moc bardzo równomiernie, ciągnie na każdych obrotach i to bez proszenia. Bardzo dynamiczny,