Biznes polskiego milionera w Chinach i plotki o Szanghaju.
Żal mi tych Panów, pieniądze plus miejscowa propaganda za bardzo weszły. Prawią o tym, że "fejk njusy" z Szanghaju zalewają świat, a sami dają się dźgać w nos, by test miał odpowiedni termin i jeszcze o Ujgurach. Aaa... i liczba "4" jest pechowa w Chinach, jakby co!
z- 11
- #
- #
- #
- #