352 570 + 3 + 229 = 352 802
Sobotnie nie takie znowu #!$%@? z Koszalina do Szczecina.
Wyjechałem około godziny 8 rano, pchany w plec (mam jeden) przez jednocześnie delikatny i natarczywy wiatr. Z Koszalina wylatuję po wioskach różnych, małych i dużych i aż do Błotnicy jadę po lepszych lub gorszycvh asfaltach. W Błotnicy wyjeżdżam na drogę wojewódzką, na której według słów niektórych obwiesi straszy (bowiem dużo brum brum tam jest i można umrzeć na śmierć) i jadę nią aż do Trzebiatowa... W którym, używając obydwu szarych komórek oraz telefonu, robię niepotrzebne kółko bowiem droga którą chciałem jechać była zamknięta i mój mózg nie ogarnął że jazda w kółko nie spowoduje wyjechania z miasta.
Powoli zaczyna grzać.
Sobotnie nie takie znowu #!$%@? z Koszalina do Szczecina.
Wyjechałem około godziny 8 rano, pchany w plec (mam jeden) przez jednocześnie delikatny i natarczywy wiatr. Z Koszalina wylatuję po wioskach różnych, małych i dużych i aż do Błotnicy jadę po lepszych lub gorszycvh asfaltach. W Błotnicy wyjeżdżam na drogę wojewódzką, na której według słów niektórych obwiesi straszy (bowiem dużo brum brum tam jest i można umrzeć na śmierć) i jadę nią aż do Trzebiatowa... W którym, używając obydwu szarych komórek oraz telefonu, robię niepotrzebne kółko bowiem droga którą chciałem jechać była zamknięta i mój mózg nie ogarnął że jazda w kółko nie spowoduje wyjechania z miasta.
Powoli zaczyna grzać.
- 27
352 802 + 115 = 352 917
Całodniowe, powolne kręcenie się po mieście z kilkoma kawami i zdecydowanie zbyt solidnym obiadem po drodze.
#rowerowyrownik
Skrypt | Statystyki
Całodniowe, powolne kręcenie się po mieście z kilkoma kawami i zdecydowanie zbyt solidnym obiadem po drodze.
#rowerowyrownik
Skrypt | Statystyki
- 43
353 350 + 14 + 7 + 73 + 10 + 6 + 65 = 353 525
Polska - Szwecja - Borholm - Niemcy - Polska
Miało być więcej, ale trudno.
Borholm polecam. Drogi i drogi rowerowe fantastycznej jakości. Krajobrazy piękne. Tylko wiatr urywa łeb. Warto sprawdzić w którą stronę wieje.
Polska - Szwecja - Borholm - Niemcy - Polska
Miało być więcej, ale trudno.
Borholm polecam. Drogi i drogi rowerowe fantastycznej jakości. Krajobrazy piękne. Tylko wiatr urywa łeb. Warto sprawdzić w którą stronę wieje.
Ładnie tam na tym Borholmie.
@WyuArtykyu: a to znam. Ale w tym przypadku mam na myśli złość i frustrację kierowców samochodów. Podczas 10 km jazdy po drodze wojewódzkiej/krajowej jestem wyprzedzany niebezpiecznie i niezgodnie z przepisami kilkadziesiąt razy. Ile razy ktoś darł mordę bo jadę po drodze a nie po chodniku nie zliczę. Tymczasem w DE się za mną ustawi ładna kolejka na drodze i każdy z osobna wyprzedzi jak trzeba. Niestety to rzeczywistość a nie
- 25
351 352 + 103 = 351 455
I tak kawałek po kawałku... Stówkami będzie się łatwiej liczyc :)
Max square: 8x8
Max cluster: 98
I tak kawałek po kawałku... Stówkami będzie się łatwiej liczyc :)
Max square: 8x8
Max cluster: 98
- 48
352 372 + 3 + 25 = 352 400
No nic, poskładane, przetestowane i można co najwyżej powiedzieć - niech służy!
#rowerowyrownik #rower #szosa #zgodnoscprezentowanejszosyzzasadamivelominati
Skrypt | Statystyki
No nic, poskładane, przetestowane i można co najwyżej powiedzieć - niech służy!
#rowerowyrownik #rower #szosa #zgodnoscprezentowanejszosyzzasadamivelominati
Skrypt | Statystyki
#zgodnoscprezentowanejszosyzzasadamivelominati
@veracholera: zły bieg, korby nie są poziomo.
Jednak ten lakier... (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
- 263
- 9
- 27
- 34
155 672,94 - 10,01 = 155 662,93
Strasznie wczoraj zachlałem, piłem whisky do 3 rano. Film mi się nie urwał i nie leżałem w rurze, a krzyż mnie nie napie*dala. Trochę się przespałem, musiałem wstać rano, bo zostawiłem na prywatce rower. Niektórzy mówią, że nie można chlać jak się chce zdrowo żyć, ale to nieprawda. Można, ale trzeba wstać rano i to wybiegać.
#sztafeta #bieganie #biegajzwykopem
Strasznie wczoraj zachlałem, piłem whisky do 3 rano. Film mi się nie urwał i nie leżałem w rurze, a krzyż mnie nie napie*dala. Trochę się przespałem, musiałem wstać rano, bo zostawiłem na prywatce rower. Niektórzy mówią, że nie można chlać jak się chce zdrowo żyć, ale to nieprawda. Można, ale trzeba wstać rano i to wybiegać.
#sztafeta #bieganie #biegajzwykopem
@scorp02: no właśnie, wybiegać. A Pan zamiast biegać - zapierbalał xD
- 26
155 911,28 - 8,04 = 155 903,24
BZZZZ.
Tak jak pisałem, po poranku miałem wielki niedosyt. Musiałem zapodać jakąś suplementację. Sam się nie spodziewałem, że dostanę więcej niż planowałem ( ͡º ͜
BZZZZ.
Tak jak pisałem, po poranku miałem wielki niedosyt. Musiałem zapodać jakąś suplementację. Sam się nie spodziewałem, że dostanę więcej niż planowałem ( ͡º ͜
341 638 + 147 = 341 785
I znów północny zachód, choć tym razem prawie w całości szosowo i z finiszem na wschodzie. W sumie lubię polatać po lasach, ale chyba głębię serca mam wylaną asfaltem, bo bardziej mnie ciągnie na gładkie nawierzchnie. Wpadła pierwsza guma w tym roku, na gravelu i chyba pierwsza ever z przodu - normalnie nie potrafię sobie przypomnieć takiego przypadku w mojej dwukołowej karierze :) Dopadła mnie znienacka pod sklepem, w którym uzupełniałem płyny, oczywiście już po spożyciu wszystkich rarytasów wziętych "na miejscu", żeby czynności serwisowe przypadkiem nie przebiegły zbyt przyjemnie. Już w domu okazało się, że dodatkowo na tej nadgryzionej zębem czasu oponie urósł sobie niewielki bąbelek, cud, że dętka przetrwała. Na szczęście nowe oponki już czekały, więc do roboty.
Ah, i w końcu założyłem noski, tego mi brakowało :D
#
I znów północny zachód, choć tym razem prawie w całości szosowo i z finiszem na wschodzie. W sumie lubię polatać po lasach, ale chyba głębię serca mam wylaną asfaltem, bo bardziej mnie ciągnie na gładkie nawierzchnie. Wpadła pierwsza guma w tym roku, na gravelu i chyba pierwsza ever z przodu - normalnie nie potrafię sobie przypomnieć takiego przypadku w mojej dwukołowej karierze :) Dopadła mnie znienacka pod sklepem, w którym uzupełniałem płyny, oczywiście już po spożyciu wszystkich rarytasów wziętych "na miejscu", żeby czynności serwisowe przypadkiem nie przebiegły zbyt przyjemnie. Już w domu okazało się, że dodatkowo na tej nadgryzionej zębem czasu oponie urósł sobie niewielki bąbelek, cud, że dętka przetrwała. Na szczęście nowe oponki już czekały, więc do roboty.
Ah, i w końcu założyłem noski, tego mi brakowało :D
#
- 19
Powiem wam, że bycie wielkim chłopem to jest to. Szedłem dzisiaj na trening przez park i zobaczyłem dwóch kolarzy. W miarę jak się zbliżałem, cieplaki zaczęli być coraz bardziej nerwowi, jeden nawet chwycił za kierownicę roweru i nie spuszczał ze mnie wzroku. Gdy byłem jakieś 15m od nich, coś mnie zakręciło w gardle i chrząknąłem, a pedalarze zerwali się z ławki jak rażeni prądem, wskoczyli na rowery i zaczęli #!$%@?ć.
W sumie
W sumie
- 30
@eklektyczny: 105 di2
@veracholera: mam press-fit w karbonowej ramie. Wyglada prosto i może kiedyś się w końcu zmobilizuje aby to zrobić. Choć chyba kupiłbym Ultegre 11r zamiast 105
- 36
340 483 + 102 = 340 585
Kto powiedział, że nie można robić #100km przez 3 dni z rzędu? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Dziś było lekkie zagrożenie deszczowe więc trzymałem się niedaleko Trójmiasta ale sprawdziłem też kaszubskie pofalowane asfalty przed jutrzejszą wycieczką do serca regionu - Szwajcarii
Kto powiedział, że nie można robić #100km przez 3 dni z rzędu? ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Dziś było lekkie zagrożenie deszczowe więc trzymałem się niedaleko Trójmiasta ale sprawdziłem też kaszubskie pofalowane asfalty przed jutrzejszą wycieczką do serca regionu - Szwajcarii
338 070 + 253 + 4 = 338 327
Z okazji święta należało dogodzić boskiemu ciałku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Był lodzik od miłej pani w Sokołowie Podlaskim, coś co nawet obok kebaba nie leżało w jakiejś knajpie przy cpn w Broku, i zajebisty gotowany sernik ze słonym karmelem, bez rodzynek, w Różanie. Nawet obyło się bez niespodziewanego zrzutu, więc się chyba przyjęło (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Bez większego pomysłu na trasę, bo w żadnym IC nie było dostępnego biletu na rower, więc byle przed siebie po #kwadraty
Z okazji święta należało dogodzić boskiemu ciałku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Był lodzik od miłej pani w Sokołowie Podlaskim, coś co nawet obok kebaba nie leżało w jakiejś knajpie przy cpn w Broku, i zajebisty gotowany sernik ze słonym karmelem, bez rodzynek, w Różanie. Nawet obyło się bez niespodziewanego zrzutu, więc się chyba przyjęło (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Bez większego pomysłu na trasę, bo w żadnym IC nie było dostępnego biletu na rower, więc byle przed siebie po #kwadraty
Pot piony
- Poranna rosa na źdźble trawy
Na szuterki
W tym tygodniu to już 225km!
#rowerowyrownik #ruszmirko