Zabawne jak pomyślę o tym, że teraz ja czy inni zastanawiają się co było przyczyną wypadku, a koleś #!$%@?ł
Wypadek syna Sylwii Peretti. Rozpoczęto szukanie kozła ofiarnego.
"Kierowca minął pieszego (...). Potem kierowca stracił panowanie nad autem. (...) Przekraczał duże, rozbudowane skrzyżowanie w nocy, przy sztucznym oświetleniu, w miejscu niedozwolonym, gdzie nie ma tymczasowego przejścia dla pieszych." Mam nadzieję, że pieszy się NIGDY nie znajdzie.
z- 766
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Kiedyś spotkałem się tutaj na wykopie z takim określeniem, ale niestety nigdzie nie mogę go znaleźć.
Chodzi o to, że myśląc o nadchodzącym dniu (a raczej tym jaki on będzie nieprzyjemny) chcemy na siłę zrobić coś jeszcze dzisiaj, aby wykorzystać aktualny dzień na maxa. Trochę taki żal że "dzisiaj" się kończy i próba