@Mikroprocesor: Tyś niedoświadczony chuop - najlepi takie na patelnię dać, chwila potem sypnąć pokrojoną cebulę, poczekać aż się zeszkli, full przypraw dać na koniec - i z tego masz kanapsy niebo w pysku a nie bieda z mikrofaji.
Oglądałem i niedowierzałem, że istnieją tak mocno skrzywdzeni ludzie przez tą ideę. Jeżeli ten wycinek nie jet dla beki to ja już sam nie wiem. Jak się #!$%@? można młotkiem obstukiwać?
@Sajko_gang: Kuzyn mid 30s, po awanturze sąsiedzkiej (z kobietą w tle) i ogólnie przegranym życiu. Kolega z pracy, mid 20, oski, ale miał problemy z głową i latał za każdą ładną, ostatnia go kopnęła i skończył. Jeden stary kawaler ze wsi, 50+.
6 par wbiło na apce i napiałem se do takiej Kaśki odpisała, umówiliśmy się na piątek. Kurde sylwek tuż tuż nie wiem czy huop nie będzie sam na sylwka bo to tuż tuż (・へ・) A jak rozmysli się w ostatniej chwili (ಠ‸ಠ)(ง͠°͟ل͜͡°)ง ech... Niby bez problemu zgodziła się na spotkanie ale na tel
Czy kwestii podatkowej jest jakiś problem żeby sprzedać akcje na stracie dzisiaj i za chwilę je odkupić?
W picie od banku powiększy mi to koszt co z redukuje podatek z innych zysków. Ale wiem, że w różnych krajach takie coś jest traktowane jako unikanie opodatkowania i należy zakup zrobić po nowym roku.
Z jednej strony nie chce ryzykować wzrostu ceny jeśli sprzedam teraz a odkupię za 2 tygodnie a z drugiej nie
@markier: Pamiętaj, że działając w ten sposób po prostu przesuwasz potencjalny podatek do zapłaty na kolejne lata (jeżeli kurs nie odbije to odwrotnie przesuwasz rozliczenie straty na dziś). Osobiście uważam, że nie ma to sensu. W Stanach robiły to różne fundusze, żeby też lepiej wypaść w bilansie rocznym i chyba tam jest to jakoś ścigane.
Czym się różni granie na giełdzie, od obstawiania meczów na zakładach bukmacherskich? To pierwsze nie jest określane mianem hazardu, podczas gdy to drugie jest, a przecież robi się mniej więcej to samo -zakłada że coś wygra lub wzrośnie. W obu miejscach też zarabiają nieliczni, a większość przegrywa.
Czym się różni granie na giełdzie, od obstawiania meczów na zakładach bukmacherskich?
@Melancholijny_Czlek: "Granie" na giełdzie, przy użyciu instrumentów typu shorty czy opcje to już bardzo blisko do zakładów. Natomiast inwestowanie to oczywiście co innego - w długim terminie jeżeli kurs urośnie to nie ma przegranych tak jak w zakładzie, ponieważ twoja "wygrana" bierze się z tego co wypracowała firma.
Rano na wadze 93,4 kg - tyle ważyłem 5 lat temu na ślubie.
Wczoraj zaszalałem, po opracowaniu serka wiejskiego z różnymi płatkami, bananem I truskawkami na kolację licznik pokazał 1950 kcal. Z tego 120 to było łącznie 120g ciasta. Szczęśliwi są Ci co kalorii nie liczą.
Za to w weekend nakupiłem kabanosów w biedzie, które wystarczą do końca następnego roku. Lub jakbym to
Wyjaśnijmy raz a dobrze, że „piwniczaki”, to określenie na wykopków raczej mocno umowne. Ta „piwnica w domu mamy”, to po prostu mały brudny pokoik z mebelkami z lat 90. i żółtymi ścianami oraz barłogiem, na którym poleguje leniwy, otyły 27-latek z przetłuszczonymi włosami i zakolami, z dziurawymi śmierdzącymi skarpetami na niedomytych stopach. Na kolanach trzyma oblepionego brudem laptopa sprzed 7 lat, i nieudolną polszczyzną wypisuje dyrdymały na każdy temat. I to wszystko
Przypał widzowie. Na kartkach rozpisałem sobie co chce zmienić, był podział na kategorie WYGLĄD, CHARAKTER itp. Elegancko podkreślone zielonym zakreślaczem. No i stwierdziłem że zrobię to inaczej, więc te kartki zgiąłem i wyrzuciłem do kosza około godziny 16. W łazience nie byłem do teraz, czyli do godziny 21:30. Ogólnie to nawet nie pamiętam samego momentu wrzucenia tych kartek do kosza, ale wchodzę teraz, patrzę i są do w pół rozwinięte, a tam
@born_to_die: Korzystaj z KAŻDEJ szansy do socjalizacji / pracy / nauki jaką daje ci los. Im starszy jesteś tym więcej akumulujesz kapitału przegrywu i tym bardziej zostajesz wykluczony z życia.
#przegryw