Mając nadzieję na większą ilość kilometrów w tym roku wybrałem się na bikefitting.. Rower miałem ustawiony o tyle o ile korzystając z poradników na YT i jakiś artykułów w necie więc uważałem, że było nieźle. Trasa 100 czy 160 km bez problemu robiona, gdzieś tam kolano czułem czasami, ręka trochę cierpła, ale po rozluźnieniu było ok. Ale to co wczoraj się stało to głowa mała.. Czary. Ustawienie bloków, wkładki, siodło i reszta
@Wykopex4:Oczywiście - fundamenty są potrzebne a Movement to dodatek do całości. Śledziłem go mocno właśnie w tamtych "złotych" czasach gdzie łączył gimnastykę z Animal flow treningiem siłowym etc. Teraz jak poszedł już w taki totalny odjazd, to już mi to nie do końca rezonuje. Szukam czegoś co jest do zastosowania przez normalnych ludzi, a nie dla kogoś kto życie poświęca drobnym detalom.
@voot: dokładnie tak jak napisałeś. Plus tam jeszcze jest bezpośredni i łatwy kontakt ze mną, notatnik który śledzi postępy treningowe, połączenie z aplikacją do diety etc
@In_thrust_we_trust: ten z filmu jest możliwy w większości przypadków. Ten poprzeczny (nogi w bok) jest już mocno uzależniony anatomicznie (budowa biodra)
Tytuł jest wręcz żenujący. „Bo oni tu przyjeżdzają i nam dziewczyny zabierają!” Sporo facetów w Polsce to naprawę goście na poziomie i nie powinnismy mieć żadnych kompleksów czy sobie ujmować.
@Gavilar: rolowanie to tylko dodatek. Dodaj potem rozciąganie z hantelkami w leżeniu na ławeczce, gdzie ramiona są w gore skos. Ramiona tak nisko jak dasz radę, oddychasz i powoli pogłębiasz.
Potem możesz dla utrwalenia zrobić rozpiętki w pełnym zakresie ruchu i masz wypełni przepracowany mięsień.
@Dwep: raczej nie kortyzol tutaj jest przyczyną a bardziej sprawy związane z układem trawiennym. Tutaj kortyzol może tak działać tylko gdy jest przewlekle podniesiony
@siedze_w_samych_gaciach: mądrze zarządza w sytuacjach tego wymagających. Np przy wysiłku fizycznym. Podnosi się, robi co trzeba i opada. Zaś gdy siedzisz w korpo i od lat ciagle kortyzol jest wysoko a ty wcinasz pączki, to nie działa to jak trzeba
@puczipucko123: To nie wymówka. Jestem ostatnią osobą która ma takie podejście. Wiadomo, że surplus kaloryczny jest kluczowy. Działanie kortyzolu po prostu podkręca taki efekt. Kortyzol w górę to i łaknienie w górę i gorsza gospodarka węglowodanami = więcej tłuszczu. W obozach koncentracyjnych plusu kalorycznego nie było, więc kortyzol wtedy utrzymywał ich dłużej przy życiu (mądrzejsze zarządzanie glukozą)
@Vampurr: tak, od nadmiaru kalorii. Po prostu przy przewlekłym stresie zaburza się gospodarka węglowodanowa, co skutkuje łatwiejszym odkładaniem tłuszczu wisceralnego, który zaś wydziela cytokiny prozapalne a to znowu podbija kortyzol który obniża testosteron i mase mięśniową przez dodatni bilans kcal jeszcze bardziej wzmaga tycie. Takie zamknięte koło, gdzie oczywiście kalorie są kluczowe, ale nie są jedynym czynnikiem.
@Filip69: jedno łączy się z drugim. Kalorie + są oczywiście kluczowe, a kortyzol dokłada swoje. Zresztą alko bardzo mocno spływa na stan przewlekłego stresu.
@rafal-hard: jedno wynika i łączy się z drugim. Bardzo często przy większej ilości stresu pokarm jest inaczej metabolizowany przez to że kortyzol zmienia gospodarkę węglowodanów.
Kalorie na + zawsze są kluczowe, ale kortyzol w tej układance też robi swoje.
@uciekinier_z_czarnolisto: spoko, daj mu czas. Rozkręca się i jest w tym coraz lepszy. Wiedzę ma potężną, a niebawem będzie ją przekazywał w jeszcze lepszy sposób.
@Morduch92: Tu nie chodzi o zarobki. W 2-3 min objaśnisz z grubsza technikę, ale to nie będzie to samo co trening "live". No i bazując na tym czego zwykle chcą widzowie, nagrywam pełny trening i ktoś może robić razem ze mną. Wtedy prawdopodobnie jest nieco łatwiej.
Czy jest jakaś apka godna polecenia i sprawdzona na iOs ażeby zacząć ćwiczyć w domu, może być oczywiście płatna (lub ktoś na YT, tak żeby ćwiczyć "razem"?
Póki co mityczne #bieganie odpada, bo balast za duży żeby to stawy wytrzymały.
@Nikwu: ale ja nie twierdze, że to jest proste. Twierdze, że jest możliwe aby tak wszystko poukładać, by rodzina nie cierpiała a forma dopisywała. Zasady tu podane są możliwe do realizacji dla każdego
Jestem trenerem, pasjonatem aktywności, moverem ale przede wszystkim ojcem i mężem. Prowadzę treningi, warsztaty, grupy treningowe, pracuję z dzieciakami. Zarażam pasją do aktywność fizycznej gdzie się da i kogo się da. Lubie ludzi. Kocham życie.