Jastrzębska Spółka Węglowa (JSW) znajduje się w tragicznej sytuacji finansowej. Terroryści zwani związkowcami już straszą, co będzie, jak nie dostaną kasy.
Pod płaszczykiem walki o dobro zwierząt kryje się instytucja, która coraz częściej budzi kontrowersje. Szlachetne hasła przyciągają uwagę mediów, ale za kulisami pojawiają się pytania: gdzie kończy się troska, a zaczyna spektakl? Czy każda interwencja służy zwierzętom czy może popularności? Ukryta
No coś jednak dla tych zwierząt robią, dziwne że ludzie nie reagują na te zwierzęta jak są krzywdzone tylko jak ktoś chce im pomóc i zbiera kasę, czy dużo czy mało w takich fundacjach zawsze brakuje bo koszta są ogromne. Dla diozu jak zawsze szacuneczek, dla wykopków azjata z melą na ryj. Tfu.
W dniu dzisiejszym drogą kupna stałem sie właścicielem mojego pierwszego elektronarzędzia, a mianowicie tej o to wiertarko-wkrętarki. Chetnych zapraszam do picia ze mną kompotu.
Czy był powód do kopniecia czy nie to nie wiem, ale z opisu wygląda że nie, gościu sigma bo pisze z imienia i nazwiska, i zawsze można się z nim ustawić, za to wykopki kozaki zawsze pierwsze do gnębienia zwierząt, a obraz wasz taki
I tak znajdą się wykopki, ktorzy bronić keirowcy vana, bo przeciez nie mial gdzie zaparkowac, no a panowie przyjechali skosić trawę. Dokładnie, przyjechali zaopiekować się trawnikiem, ktory sami rozjezdzają :) O jezdzie po chodniku nie wspomnę.
mentalność niektorych Polaków pamieta chyba czasy PRL.