@blablaelotrzydwazero: Trzymaj się, jak wszystko dobrze pójdzie, to za jakiś czas ten cyrk się skończy. Oni już przegrali. Operacja nie do końca przebiegła zgodnie z planem. Zostało parę ruchów na szachownicy, więc zobaczysz jeszcze jakieś desperackie akcje w ich wykonaniu, ale pamiętaj, nie wolno się poddawać i musisz mieć nadzieję. A za to (i nie tylko), że kradną młodym ludziom najlepsze lata życia, to cytując klasyka, będą wisieć :)
Phreaking to łamanie zabezpieczeń w celu uzyskania darmowego połączenia telefonicznego. Jak to wyglądało w Polsce kilkanaście lat temu? #od0dopentestera • AW-652 (zwany mydelniczką) - to automat wrzutowy. Czyli aby zadzwonić, należało do niego wrzucić monetę. Zabezpieczenia tego urządzenia były bardzo prymitywne. Widelec lub inne cienkie narzędzie wkładało się w otwór na zwrot monet i wykonywało delikatne ruchy. Wnętrze otworu było niedokładnie spasowane z obudową. Kliknięcie w odpowiednie miejsce było traktowane jak
@KacperSzurek: Ehhh, to były czasy. Był jeszcze patent na dwie budki. Dzwoniło się z jednej budki (1) na drugą (2), zaraz przed podniesieniem telefonu w budce (2), szybko odkładało się telefon w (1). Jak operacja przebiegła pomyślnie, to w (1) nie kasowało żadnych impulsów, a w (2) w słuchawce był sygnał gotowości lub było głucho, nie pamiętam. W każdym razie z tej budki (2) można było wykonać połączenie za darmo.
a opóźnienia w taryfikacji GSM były takie że można było debetować karty na tysiące ;)
@czarodziejski: Znałem gościa, co wziął jakiegoś menela i za 50zł kazał mu się wykąpać, ubrał go w garnitur i poszedł z nim do salonu Centertela podpisać umowę. Nadzwonił na ten telefon chyba z 30k jak nie więcej, zanim mu ten telefon odłączyli. To było za czasów, gdy mało kto miał telefon komórkowy a minuta była
Według BBC iwermektyna to "cudowny" lek stworzony przez fałszywą naukę. Dr. John Campbell sprawdzi, jaką nauką posługują się samozwańczy fact-checkerzy z mediów głównego nurtu.