@marko2: niech ktoś jej/jemu powie że można mówić w 3 językach, mieć wyższe wykształcenie oraz więcej niż jedno hobby i nadal dbać o siebie ( ͡°͜ʖ͡°) zwykła wymówka zaniedbanej kluchy
@Zales360: łatwo jest patrzeć czarno-biało, ewentualnie na zasadzie albo-albo - wtedy "mądrość" jest punktem do chełpienia się względem "mięśniaka". Ludzie chcą się dobrze czuć ze sobą, więc czasem tworzą takie wysrywy jak ten tweet
Snilo mi się, że intruder poszedł na debiuty i jako jedyny zamiast podnosić sztangę pełna talerzy to miał dwa 10kg bumpery + 400kg z gum. Oczywiście był ogień i nowy PR!!!! #mikrokoksy
@Niekumaty_: Tak, o to chodzi. Wstąpienie do partii to była w PRLu często życiowa konieczność. Nie nam oceniać, nie żyliśmy w tamtych czasach.
Natomiast jeśli ktoś potem wykorzystuje ten fakt do ataku na oponentów, a sam był w partii, to jest hipokryzja. Jeśli pitoli się o "resortowych dzieciach" i dziedzicznym piętnie PZPRu przechodzącym z ojca na syna, a samemu miało się ojca z partyjną legitymacją... no cóż, oto Prawo i
Znowu cyrk. Vuković nic poważnego i niepoważnego poza legijnym samograjem(dopóki masz topowych w lidze piłkarzy w przyzwoitej formie) nie trenował. Ciekaw jestem jak sobie poradzi z nową sytuacja. Z góry można założyć, że będzie lepiej punktował, ale po prostu dlatego, że nie można tak źle punktować przez cały czas - nawet jak jesteś Termalicą czy Wartą. Tylko, że tutaj trzeba już czegoś więcej - stabilnej, w miarę dobrej formy od zaraz. Bo
Kojarzycie moment w którym Mioduski postanowił przejąć klub? Był to mecz Legii z Borussią - w Panu Darku wtedy coś pękło i stwierdził że nie może być tak że kibice narażają klubową kasę na straty. Irytowało go zaślepienie Lesnodorskiego w tej kwestii.
5 lat później Darek Mioduski wciąż nie pozbył się problemu z kibicami, ale za to przynajmniej r------ł całkowicie klub
Emreli i Luquinhas już podobno negocjucją transfer zimowy do Wisły Kraków. Mieli powiedzieć, że może i będą grać w 1 lidze, ale przynajmniej w poczuciu bezpieczeństwa.
Czy Legia kiedykolwiek zremisuje jeszcze mecz? Nie wiem, choć się domyślam. Po tym, co dzisiaj zrobili, wyobrażam sobie sytuację, w której utrzymuje się remis w ostatniej minucie, Legia widzi, że nie ma już szans na przedostanie się pod bramkę rywala i profilaktycznie strzela sobie samobója, byle tylko nie zremisować.
Mecz ze Spartakiem był podobny do wielu poprzednich tej jesieni, ale dostaliśmy nowy bezpośredni sposób, przez który mecz został przegrany. Zmarnowanego rzutu karnego w
#mecz #legia
źródło: comment_16396031298LpjHRxzZ7QYZSpgcfvTPX.jpg
Pobierz