Wpis z mikrobloga

@czeskiNetoperek: tak szczerze, to bym go nie winił. Jako pracownik naukowy, jeśli chciał zrobić jakąkolwiek karierę na uczelni, to musiał wstąpić do partii. Mógł kompletnie nie popierać tamtego ustroju, ale bez czerwonej książeczki miałby po prostu dużo trudniej.
  • Odpowiedz
@Niekumaty_: Tak, o to chodzi. Wstąpienie do partii to była w PRLu często życiowa konieczność. Nie nam oceniać, nie żyliśmy w tamtych czasach.

Natomiast jeśli ktoś potem wykorzystuje ten fakt do ataku na oponentów, a sam był w partii, to jest hipokryzja. Jeśli pitoli się o "resortowych dzieciach" i dziedzicznym piętnie PZPRu przechodzącym z ojca na syna, a samemu miało się ojca z partyjną legitymacją... no cóż, oto Prawo i Sprawiedliwość
  • Odpowiedz
musiał wstąpić do partii.


@Niekumaty_: nie musiał.
Ułatwiało to życie, ale nie farmazońcie o tym, że musiał, bo pełno ludzi robiło karierę naukową NIE będąc w pzpr.

Albo się ma zasady(a za takich lubią dudowie uchodzić), albo się znajduje wytłumaczenia dla ich łamania ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@yourfatherdrunk: pewnie dużo zależało od zarządzającego zakładem pracy (dziekanem?). Jak był pupilkiem władzy, komuchem z powołania, to pewnie gorzej traktował bezpartyjnych. Jak nie był takim zajadłym aparatczykiem, to pewnie było lżej.
  • Odpowiedz
@Niekumaty_: to się zdecyduj, bo pała z logiki zdecydowanie
albo > ale wtedy mógł zapomnieć o awansach

@Niekumaty_: albo

nie wiem, nie znam każdego osobiście.


bo albo tak, albo tak

@Niekumaty_: było wielu naukowców którzy zrobili karierę BEZ członkostwa w PZPR, może pomijając lata bierutowskie.
Ale fakt, wielu miernotom członkostwo w partii pomagało
  • Odpowiedz
bo albo tak, albo tak


@yourfatherdrunk: Oczywistym jest, że zawsze znajdą się jakieś wyjątki od reguły, co jednak potwierdza istnienie reguły. Jak czytasz, że np. "każdy cygan kradnie", to chyba nie zakładasz od razu, że absolutnie zawsze tak jest?

wielu naukowców którzy zrobili karierę BEZ członkostwa w PZPR


@yourfatherdrunk: nie, żebym chciał się taplać w Twoim brodziku, ale z ciekawości zapytam: i co to zmienia? Napisałeś "wielu", to jaki procent
  • Odpowiedz
@yourfatherdrunk: niczym się nie ośmieszam, co najwyżej w Twoich oczach, a ton wypowiedzi, Twoja buta i przekonanie o własnej nieomylności, sprawiają, że jest mi tak bardzo wszystko jedno. Tak samo ośmieszam się w oczach penera, że chodzę codziennie do pracy, a on ma denaturat za free, bo wyżebrze.
  • Odpowiedz
@Niekumaty_: rzeczywiście coś zmienia, bo albo masz zasady, jesteś człowiekiem zasad i się ich trzymasz, albo jesteś taką #!$%@?ą jak papa prezydenta, co zawsze płynie z prądem, żeby im łatwiej było.

A żeby to usprawiedliwiać obrażasz naukowców którzy robili swoje i nie potrzebowali ułatwień dzięki legitymacji partyjnej// byli w pzpr bo uważali, że to słuszna decyzja.
  • Odpowiedz
jesteś taką #!$%@?ą jak papa prezydenta, co zawsze płynie z prądem, żeby im łatwiej było.


@yourfatherdrunk: łatwo jest osądzać z perspektywy czasu. Podejrzewam, że dzisiejsze korposzczury by się długo nie zastanawiały. Ja, w każdym razie, jestem daleki od wytykania palcem. Pomimo, że za Dudą, mówiąc delikatnie, nie przepadam.
  • Odpowiedz