O podrywaniu na tinderze słów kilka...
Mireczki, czytam ten hasztag już trochę i w końcu nie wytrzymałem. Wpis będzie edukacyjny i wszytko co napiszę, chciałbym żeby było wzięte na poważnie. Zapraszam do polemiki zarówno panów jak i panie. Nie jestem omnibusem, a każdy ma inne doświadczenia, więc chętnie je wymienie.
Faceci w Polsce nie umieją podrywać. I podrywem nie nazywam skakania przy lasce jak małpka na kijku. Mam na myśli zainteresowanie kobiety swoją osobą. Zanim przedstawię jak to może wyglądać, skupmy się na kilku mitach, które koniecznie trzeba obalić, żeby w ogóle myśleć o realnym podrywaniu kobiet.
MIT 1 - Musisz wyglądać jak chad.
Nie, nie musisz. Nie będę pisać pustych frazesów o tym jak opis i charakter napędzą liczbę kobiet chcących Cię poznać. Pierwsze na co patrzymy to wygląd. Nic tego nie zmieni. Ale nie znaczy to, że wyglądu nie można zmienić. Jak przygotować profil, napiszę później. Teraz musisz po prostu zrozumieć, że nie musisz wyglądać jak Klaudiusz, żeby twoje pary wyglądały jak jego.
Mireczki, czytam ten hasztag już trochę i w końcu nie wytrzymałem. Wpis będzie edukacyjny i wszytko co napiszę, chciałbym żeby było wzięte na poważnie. Zapraszam do polemiki zarówno panów jak i panie. Nie jestem omnibusem, a każdy ma inne doświadczenia, więc chętnie je wymienie.
Faceci w Polsce nie umieją podrywać. I podrywem nie nazywam skakania przy lasce jak małpka na kijku. Mam na myśli zainteresowanie kobiety swoją osobą. Zanim przedstawię jak to może wyglądać, skupmy się na kilku mitach, które koniecznie trzeba obalić, żeby w ogóle myśleć o realnym podrywaniu kobiet.
MIT 1 - Musisz wyglądać jak chad.
Nie, nie musisz. Nie będę pisać pustych frazesów o tym jak opis i charakter napędzą liczbę kobiet chcących Cię poznać. Pierwsze na co patrzymy to wygląd. Nic tego nie zmieni. Ale nie znaczy to, że wyglądu nie można zmienić. Jak przygotować profil, napiszę później. Teraz musisz po prostu zrozumieć, że nie musisz wyglądać jak Klaudiusz, żeby twoje pary wyglądały jak jego.
Odwiedziła z rana nas ciocia i tak se gadamy i jakoś temat spadł na wydatki i mówi do mnie, że chodzę do pracy i na nic nie wydaję bo z rodzicami mieszkam to pannicę bym sobie znalazł jaką, żeby dzieci były. To ja mówię, że nie dla mnie to poza tym wolę wydawać pieniądze na lego i gierki, to ta do mnie, że jak to, przecież gierki nie
źródło: 51vaiv
Pobierz