byłem w Auchanie 10 minut przed zamknięciem w sobotę, poszedłem do lodówki z produktami bliskimi terminu ważności (zwykle jest to mięso, sery itp), są przecenione o jakieś 10% xD i akurat podszedł pracownik i zaczął je przerzucać do wózka ze zdjęcia. niesprzedanych produktów było naprawdę dużo. wdałem się z nim w krótką rozmowę i dowiedziałem się, że:
- kiedyś przecena na takie produkty była 40-50% i wówczas sprzedawało się praktycznie wszystko - teraz przecena to jakieś 10% i bardzo duzo się nie sprzedaje - zawartość tego koszyka, do którego przerzucał towary, idzie do utylizacji - pracownicy nie mogą brać takich towarów dla siebie, Auchan woli płacić za utylizację najwyraźniej xD
@powodzenia 10% na koniec terminu? To chyba pomysł jakiegoś oszołoma Żeby oszczędzić dychę, to trzebaby wydać 100 na same promocyjne. A że zazwyczaj trzeba je zjeść w 1/2 dni... To ja p------e takie coś, poroniony pomysł do reszty. Nie dość, że większość ominie (bo produkt mniej pewny) to jeszcze pozostała część i tak nie kupi, bo za drogo. W Netto też chyba są takie udawane obniżki na żółtych etykietach
@testme: chciałbym być copecelem ale niestety jestem tego absolutnym przeciwieństwem i ten brak copu mnie w życiu tylko sabotuje. Za dużo porażek było i samoocena poszła na dno, to samo wiara w siebie i tego typu rzeczy ehhh
@paramedix: coca cola kupiona w lidlu i przyniesiona ze sobą, bo sprawdzaliśmy i ta restauracja nie oferuje takich pojemności ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°) I nuggetsy z kids menu jako najtańsze co było w karcie xD
Wczoraj, Halina przyszła z gorączką, kaszlem, katarem i dreszczami więc ja dzisiaj jestem na antybiotyku, tabsach gripexowych i holinexowych. Uwielbiam starych pracowników.
@SarahC Objawy wyglądają na grypę, więc po co bierzesz antybiotyki? xD Po drugie, nie ma szans żeby od zarażenia wczoraj choroba Cię rozłożyła w 24h. Jednak patogeny potrzebują trochę czasu żeby się namnożyć.
@120_Dni_Sodomy: przecież taki temat to bardzo cienka granica między zakończeniem spotkania, a bardzo udaną nocą (raczej to drugie, jeśli ma się więcej niż 90IQ)
To piękne uczucie kiedy twój pracodawca w ogóle się nie spodziewa, ale będzie musiał wypłacić Ci zaległe nadgodziny z odseteczkami, bo zgromadziłeś przez ostatnie miesiące tyle dowodów, skrupulatnie opisanych, gotowych do wysłania do PIP, że tak naprawdę inspektor jedynie sfinalizuje przelew. ;)
ale ten koleś jest dziennikarzem z wykształcenia i pojechał tam, jakby nie patrzeć wykonywać swoją pracę.
@taxi_driver92: jeżeli jego praca polega na sensacyjnej kapitalizacji na ludzkiej tragedii przez clickbaitowe ryjki i wizualizacje rzekomo zalanego Wrocławia to powinien zmienić pracę, bo hańbi. Jeżeli natomiast jego praca na tym jednak nie polega, to twój komentarz nic nie wnosi, bo nie o tym mowa.
Budda w ramach pomocy dla powodzian wynajął barkę na Odrze i postawił na niej dwie fury, które powodzianie mogą wygrać jak zakupią los i stworzą historię razem z nim
Chełm, wiosna 2022, kilkanaście dni po początku pełnoskalowej inwazji Rosjan na Ukrainę. Pamiętam te miejsca, do których dowoziliśmy pomoc: sale gimnastyczne, szkoły, kościoły, różne instytucje przerobione na noclegownie. Coś, co widziałem wcześniej tylko na starych zdjęciach lub ewentualnie na materiałach z granicy syryjsko-tureckiej.
Proszę jak nam się pięknie idiota przedstawił. Sam pamiętam jak zdawałem. Gigantyczny stres i gdyby ktoś mi tak zrobił też pewnie bym coś odwalił. Do dziś jeżdżę bezwypadkowo. Oby gnoju karma wróciła. #dzban #polskiedrogi
Pewien człowiek mieszkający w Bułgarii miał prostą pracę, oprowadzał ludzi po mieście. Niestety pewnego dnia zdarzył się wypadek i posłał jednego z uczestników wycieczki prosto pod koła nadciągającej ciężarówki. Odbył się proces. Wyrok - kara śmierci na krześle.
Kat pyta: jakieś ostatnie życzenia? Skazany odpowiada: tak, poproszę banana.
Nieszczęśnik dostał banana, zjadł go i czeka. Gdy kat to zauważył, przeciągnął dźwignię, ale nic się nie stało.