Niektórzy "rodzice" są zajebiscie toksyczni a nawet nie zdają sobie sprawy ze swojego #!$%@?. Siedze na balkonie a pod blokiem matka z córką. Dziecko jedzie na małej hulajnodze.
Dziewczynka: dosłownie lekko odpycha się Matka: Uwazaj! Samochody są! Gdzie jedziesz! Krawężnik jest! Co robisz? Poczekaj! Dziewczynka: zatrzymuje się Matka: nie szuraj tym sandałem! Co ja mówiłam! Zrobisz dziurę! Już następnych butów nie dostaniesz! Pójdziesz boso do przedszkola! Wszystkie dzieci będą się z ciebie śmiały!
@MyOwnWorstEnemy: tak traktowała ja jej matka, a matkę babka, a babkę prababka itd - maja takie #!$%@? w genach - później ta dziewczynka będzie tak traktować własne dziecko
@Matis666: każda z tych osób ma traumę, która przenosi na kolejna generacje, wyjść z tego zazwyczaj jest trudno i co lepsze większość ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy ze ma i tworzy problem
#blackpill #przegryw Ile można narzekać weźcie się w garść zamiast pisać na tagu. Ja sam jestem 3/10 jak miałem 7 lat wyprowadziłem się z domu i teraz codziennie mam inna kobietę. Jestem człowiekiem sukcesu. Macie szczescie ze nudzi mi sie i siedzę tu na tagu codziennie po pare godzin żeby obwieszczać mój sukces żebyście wy tez mogli go doświadczyć, a tak w ogóle to badania nie maja znaczenia
posłuchajcie tego W amerykańskim liceum odbyła się lekcja, której tematem były procesy czarownic w Salem. Nauczyciel zapowiedział, że zagrają w grę. - Każdemu z was szepnę na ucho, czy jest czarownicą, czy zwykłą osobą. Waszym celem jest zbudowanie jak największej grupy, w której NIE ma czarownicy. Jeśli na koniec okaże się, że w grupie znajduje się choć jedna czarownica – wszyscy uczniowie z tej grupy dostają ocenę niedostateczną. Nastolatkowie zaczęli przesłuchiwać i badać się wzajemnie. Kto jest czarownicą? Kogo nie przyjąć do swojego grona, by nie oblać? Po pewnym czasie utworzyła się jedna dość duża grupa, ale większość uczniów podzieliła się na małe, zamknięte grupy, odrzucając każdego, kto ich zdaniem wywoływał choćby cień podejrzenia.
11 września 2001 r. - jak kłamstwa CIA doprowadziły do zamachu na World Trade Center?
/Bez żółtych napisów/
Nasza historia zaczyna się 12 października 2000 r. w porcie w Adenie (Jemen). To właśnie tego dnia - wyładowana ładunkami wybuchowymi - motorówka uderzyła w kadłub niszczyciela USS Cole.
Często widzę na tagu, że chłopy chciałyby się cofnąć w czasie albo zacząć od nowa życie żeby naprawić błędy i że niby wtedy nie byliby przegrywami.
Zacząłem się nad tym zastanawiać i po chwili namysłu doszedłem do wniosku, że nawet jakbym mogl się cofnąc w czasie czy rozegrać życie od nowa, to i tak skonczylbym tutaj na tagu. Przesledzilem całe swoje życie oraz wszystkie ważniejsze w nim momenty i po prostu nie ma w moim życiu sytuacji gdzie jakbym zrobił albo powiedział coś inaczej to byłbym teraz normikem, nie popełniłem żadnych większych błędów, które zaskutkowaly moim obecnym przegrywostem.
Wszystkie przyczyny mojego przegrywu wynikają z genetyki (niski wzrost, brzydka morda) i biedy w domu i wydaje mi się, że zdecydowana większość chłopów też skończyłaby tak samo.
@Amicia: kiedyś rozkminiałem czy na przykła rodząc sie na osiedlu deweloperskim w wojewódzkim zamiast na wsi w Polsce C miałbym szanśe na normalne życie. I doszedłem do wniosku, że nie bo przez introwertyzm plus kiepskie geny (gęba plus framecelizm) zawsze wszędzie byłbym na dnie drabiny społecznej
To zdjęcia z 10 września 2001 r. z kamery umieszczonej przy bankomacie w Portland. Widać na nich Muhammada Attę oraz Abdulaziza Omariego.
Jutro Atta, Omari oraz 3 innych dżihadystów porwą samolot linii American Airlines i uderzą nim w Północną Wieżę World Trade Center.
Dzisiaj jest jednak 10 września 2001 r., a Atta i Omari zachowują się zupełnie zwyczajnie. Nad ranem opuszczają hotel Milner w Bostonie i wypożyczonym Nissanem jadą do Portland (stan Maine). Tam zwiedzają rodzinny dom amerykańskiego poety, Henry’ego Longfellowa, robią zakupy w supermarkecie Walmart i jedzą posiłek w Pizza Hut.
@HansLanda88: To zabawne, bo wrzuciłem ten wpis najpierw na Twittera i tam szurów w ogóle nie było, a na FB całe komentarze pełne teorii spiskowych. ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
Mam wrażenie, że w całym Uniwersum Bachaty w tych naszych dyskusjach tutaj umyka nam jedna rzecz.
Mianowicie to, że gdyby to Robert był na miejscu Anki to chłop by nie miał życia w tym kraju, a może i za granicą.
Nie ma znaczenia, czy to Anka przyprawia rogi Robercikowi, czy jest to zemsta za zdrady które robił Robert, czy jest to inicjatywa samego Roberta (bo kto chociaż raz wbił na reddity cuckold, hotwife ten wie, że to najczęściej Panowie inicjują ten fetysz, aczkolwiek pamiętajmy że jest też żeńska odmiana zwana cuckquean). To jest ich sprawa, jak to mówią jak się kochają to #!$%@? z nimi.
@Vedar: ale o tym właśnie piszę. Niech robią co chcą tylko jeśli robi to kobieta to jest "you go girl!", a na faceta za coś takiego wyleje się wiadro pomyj. Ja zwracam uwagę na podwójne standardy tej sytuacji.
@Veillo: Zdecydowanie, tak samo pisku opon, pamiętam że kiedyś był w jakieś reklamie i pierwsze co odruchowo się rozglądałem gdzie i dlaczego ktoś gwałtownie zahamował
@Veillo Najlepiej jak by zakazać im puszczania tej gównianej muzyki którą dziś puszczają ludziom. Podziwiam ludzi którzy w dobie mp3 i muzyki z internetu dalej słuchają radia w aucie XD
Wiesz Robert to nie tak, była dobra muzyka, taniec, wypiliśmy parę drinków, ty daleko, Alvaro zaproponował że przećwiczymy u niego kilka ruchów tanecznych z pierogaty, nieświadoma zgodziłam się i tak wyszło.. Ale wiesz że to ciebie kocham misiaczku?! Ale jak to nie chcesz już ze mną być?! Dobra zabieram dzieci, połowę twojego majątku, dosolę ci milionowe alimenty na dzieci i siebie XD Media jeszcze staną w mojej obronie a ty będziesz skończony.
@pepe998: Ci panowie z tyłu, to oczywiście przypadkiem się tam znaleźli, a ten najwyższy, który patrzy się jej na dupe na samym końcu filmiku, to pewnie trener bachaty, z którym razem trenują do piosenek Naty Natashy xD
Tworzę godzinny dokument dot. Sekt Finansowych, jak działają, jak werbują, jakie techniki stosują. Jeśli chcesz zostać zawołany zostaw plusa. Jeśli macie jakieś rzeczy do pokazania w montażu filmu to możecie podsyłać (trwa produkcja).
W materiale będą poruszane takie akapity: Jak wygląda Rekrutacja do sekty finansowej? Jak Sekta finansowa wygląda od wewnątrz? Spotkania sekt finansowych - czyli czarne msze.
@trzeciarzesza: Robiąc "coś" po 3 latach pracy doszedłem do bramy zakładu (musiałem się zwolnić), właśnie przez stulejarzy, którzy nasłuchali się od głupich różowych o ruchaczach "pua" i innych takich "złych". Ja jak uzbieram pieniążki kupie sobie żonę na jakimś azjatyckim targu matrymonialnym, choćby dlatego, że nie będzie to p0lka.
Dlaczego ekstrapolujesz dane z Tindera na prawdziwe życie, incelu? Kobiety nie są takie! Jak to jesteś zalewany tysiącami profili z „minimum 180 centymetrów” w opisie? Jak to jesteś przeciętnie wyglądającym facetem i mimo intensywnego korzystania z aplikacji masz jednego matcha tygodniowo? Musisz innych kobiet spróbować, innych spróbuj, bo różne kobiety są, mówię ci!
Bzdura. Tinder JEST prawdziwym życiem i prawdziwym obrazem kobiet. Naprawdę sądzicie, że nie mijacie na ulicy tych setek kobiet z waszej okolicy korzystających z Tindera? Czy Tinderówki o niewiarygodnie wysokich wymaganiach, celujące w Chadów 9/10 mimo bycia rzadkim okazem lądowego gatunku wieloryba, mają jakieś swoje getta, oddzielające je od „normalnych” kobiet?
- Czy próbowałeś już zimnych pryszniców? - niebieskowłosa psycholożka Julka Deweloperska beznamiętnym, znudzonym głosem spytała swojego klienta. Patrzyła na zegarek, odliczający sekundy do momentu, w którym uwolni się od towarzystwa mierzącego 160 centymetrów, skinnyfat subhumana. Pocieszała ja myśl, że za zostawiane przez niego pieniądze pojedzie na czwarte w tym roku egzotyczne wakacje.
- Tak, biorę je zawsze po wieczornej sesji hobbystycznego rozwiązywania całek, bo pocę się z ekscytacji na myśl o kolejnym spotkaniu z analizą matematyczną; niestety, wciąż nie mogę znaleźć dziewczyny. Zawsze gdy próbuję do jakiejkolwiek zagadać, to zaczyna się śmiać i czym prędzej ucieka.
- Musisz dopasować pasek do spodni i być bardziej pewny siebie. Należy się dwieście złotych.
Zauwazyliscie, że gdziekolwiek to nie zagadasz do dziewczyny i napiszesz na wykopie, że dostałeś kosza, to zostaniesz w komentach zjechany i normiki będą wymyślać tysiące różnych powodów dla których ci nie wyszło, a głowym powodem wedlug nich zawsze jest miejsce, w którym zagadujesz?. Mniej więcej to wygląda tak:
Zagadujesz do laski na tinderze Normiki: NO JAK MOŻNA NA TINDERZE DZIEWCZYNY SZUKAĆ, NIC DZIWNEGO, ZE NIE MASZ PAR JAK TAM PRZYSTOJNI TYLKO MAJA POWODZENIE, SZUKAJ GDZIE INDZIEJ
Dokładnie, jak się spodobasz lasce fizycznie to nawet na pogrzebie jej matki możesz dostać kontakt do tej dziewczyny do której zagadałeś. Nie ma nieodpowiednich miejsc, jest tylko nieodpowiedni wygląd.
Jest sporo kobiet, co poznały swojego faceta w miejscach typu siłka, tylko, zaskoczenie - raczej nie jest to nieatrakcyjny manlet, którego gotowe są wstawić na jakiegoś titkoka i podpisać "creep" tylko dlatego, że akurat spojrzał się w ich stronę jak trenowały.
Dziewczynka: dosłownie lekko odpycha się
Matka: Uwazaj! Samochody są! Gdzie jedziesz! Krawężnik jest! Co robisz? Poczekaj!
Dziewczynka: zatrzymuje się
Matka: nie szuraj tym sandałem! Co ja mówiłam! Zrobisz dziurę! Już następnych butów nie dostaniesz! Pójdziesz boso do przedszkola! Wszystkie dzieci będą się z ciebie śmiały!