Normiki mówią, że przegrywy powinni przestać mieć obsesję na punkcie seksu, kobiet i przestać o tym myslec.
Problem jednak jest taki, że nie jest to możliwe, bo s--s, związki i romanse są na siłę wciskanie do gardła WSZĘDZIE.
Przykładowo chcesz sobie obejrzeć film/serial? Co 5 minut scena seksu, chcesz sobie obejrzeć youtube? Co drugi filmik w stylu "moja DZIEWCZYNA i ja (wstaw cokolwiek)", wyłączasz filmy i chcesz sobie poczytać wykop/reddit/Twitter? Co trzeci wpis będzie o ruchaniu/związkach czy innych romansach.
Sfrustrowany
Problem jednak jest taki, że nie jest to możliwe, bo s--s, związki i romanse są na siłę wciskanie do gardła WSZĘDZIE.
Przykładowo chcesz sobie obejrzeć film/serial? Co 5 minut scena seksu, chcesz sobie obejrzeć youtube? Co drugi filmik w stylu "moja DZIEWCZYNA i ja (wstaw cokolwiek)", wyłączasz filmy i chcesz sobie poczytać wykop/reddit/Twitter? Co trzeci wpis będzie o ruchaniu/związkach czy innych romansach.
Sfrustrowany
Jestem tak szpetny że prawie nikt mi nawet nigdy nie mówił rzeczy typu "kiedyś sobie kogoś znajdziesz" i itp: xd