Wprowadzano masowe zamknięcia biznesów a przemysł lotniczy praktycznie nie funkcjonował. Szpitale były tak zapchane, że w Warszawie urządzono szpital polowy prawie jak na wojnie. Wirus szalał wszędzie. Był zakaz odwiedzin w szpitalach godziny dla seniorów w sklepach i zakaz spacerów po parkach.
Każdy chodził z maską a ludzie umierali w tysiącach i do końca lutego 2022 roku był tylko jeden temat w TV wałkowany Covid i dzienne statystyki zgonów i szczepień.
Potem
źródło: comment_1666337609ax4bEfGpN8Tp0f8IkX5iy7.jpg
PobierzNie rozumiem dlaczego na koniec sprintu nie można spytać co się stało, że nie wyszło?
Jeżeli to jest coś, na co zespół miał jakiś wpływ, to powinien umieć samodzielnie zdiagnozować problem (albo dążyć do wykształcenia takiego mechanizmu) i do niego jakoś podejść. Może wymagania nie były jasne? Może nowa technologia i nie zarezerwowano ekstra czasu na eksperymentowanie? Może scope creep? Może zespół zależał od innego i źle sobie zaplanował pracę (np. prośba do infra/devopsów o nowy sprzęt)? Może wewnątrz zespołu źle zaplanowano pracę i ludzie się nawzajem poblokowali? A może tracili czas na nieistotne szczegóły? Na koniec, a może ktoś się po prostu opieprzał?
Oczywiście dobry SM/TL/EM, który siedzi blisko zespołu sam powinien widzieć większość takich problemów, więc postawienie takiego pytania na koniec sprintu ma charakter wychowawczy: zespół powinien samodiagnozować i naprawiać drobne problemy wewnątrz, a to czego nie może - w umiejętny sposób eskalować. W obu przypadkach ważna jest dobra komunikacja. Jeżeli Was nikt nie rozlicza ze SP, a mimo to takie pytanie pada, to może jednak dało się coś zrobić lepiej? Chodzi o to, żeby nawet jak