Miałem 2 owczarki niemieckie, z metryką po czempionach. Jeden padł po 4 latach drugi po dwóch. Wziąłem kundla ze schroniska, może nieco głupsza suka ale wdzięczna i kochana. Nie choruje.
W pale się nie mieści, żeby w tych czasach było coś takiego jak zakaz handlu. Jeden koleś u mnie w pracy łaził z listą poparcia nad likwidacją handlu w niedzielę. W którąś handlową widziałem go w biedronce.
@Last_Viking: Mam 175 wzrostu a Ty załap, że nie każdy oplem jeździ. Są auta gdzie nie widać maski jakkolwiek byś nie usiadł. W mojej Alhambrze jej nie widać. Mandat można dostać za brudną szybę, za maskotki ograniczające widoczność itp. a naklejki każą naklejać i wtedy jest ok. Ja mam czystą szybę i zero naklejek, od września chyba znika też obowiązek rejestracyjnej.
@Last_Viking: Nie lamentuję tylko stwierdzam fakt, że każda dodatkowa naklejka na szybę utrudnia widoczność. Ty próbowałeś udowodnić, że zasłania kawałek maski. Ten pomysł z naklejkami to niewypał. W czasach kiedy nie musisz mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego auta i prawa jazdy ktoś chce żebyś naklejał naklejkę. Na Węgrzech nawet winiet nie ma. Wystarczy, że wykupisz i podasz nr rejestracyjny samochodu. Mają opłaty w bazie. Podobnie jak autostrady u nas.