Raport końcowy z nocnego wypadu (15-16.06.18r.)

Ogólnie jeśli Ci się nie nudzi, to polecam poczytać co innego.

-Przyjechał przyjaciel, też lvl22-23, do mnie, w odwiedziny. Myślę: "no można by gdzieś razem z kumplem i bratem wyskoczyć, mimo #fobiaspoleczna ".
-Padło znowu na #wisla #zachodnibrzeg. No i jesteśmy nad tą Wisłą - alko, chipsy, gadanie... wiadomka. Po jakimś czasie, jak zapewne wiecie, tam zaczyna się tam full patola - wszyscy
PS: Nie krytykuję ludzi, którzy chodzą na divy, nad Wisłę, lub na striptiz. Po prostu podzieliłem się moimi obserwacjami. A to czy mają one wydźwięk pozytywny, czy nie i, czy w ogóle są słuszne, pozostawiam do oceny innym.

Nie wiem kto i kiedy wysunął takie słowa:
"Nie boję się człowieka, który jest w stanie pokonać mnie / moją armię. Obawiam sie człowieka, ktory jest w stanie pokonać samego siebie."
I generalnie
Nie wiem kto i kiedy wysunął takie słowa:

"Nie boję się człowieka, który jest w stanie pokonać mnie / moją armię. Obawiam sie człowieka, ktory jest w stanie pokonać samego siebie."

@AlojzyKoniowal: To chyba słowa Lao Tzu:

"Kto pokonuje innego człowieka – jest silny. Lecz, kto pokonuje samego siebie – jest wszechwładny.""

I dalej Lao mówi też, że:

"Potężny jest ten, kto zwycięża wrogów i łamie wszelkie przeszkody, lecz kto