Mój ojciec przeszedł kwarantannę szpitalną. 2 tygodnie w izolacji w jednej sali, oczywiście bez ludzi. Odwiedzali go specjalnie przeszkoleni pracownicy szpitala w odpowiednich skafandrach aby podawać jedzenie, badać, itp. Wszystko było ok, nie miał żadnych objawów. Po 14 dniach wrócił do domu, cieszył się bardzo. Następnego dnia rano jadł pierwsze normalne śniadanie od 2 tygodni. Po śniadaniu usiadł na fotelu, westchnął, zamienił się w nietoperza i odleciał do Chin #koronawirus
#dzicyzapylacze Tej zimy przyniosłam do domu kawałek drewna. Ten kawałek okazał się być bogatym siedliskiem owadów. Zaczęły one z niego wychodzić, sprawiając, że w środku zimy zaroiło się od wielu istnień, których los był przesądzony. Zmotywowało mnie to, żeby wreszcie uzupełnić na stronie dział zatytułowany „Martwe drewno".
Dzisiaj obchodzimy Ogólnopolski Dzień Walki z Depresją. Lata płyną, a ta grafika wciąż, niestety, pozostaje aktualna. Dbajcie o swoje zdrowie psychiczne. Co prawda nigdy nie chorowałam na depresję, ale przez moją #nerwica lękową miewałam epizody depresyjne. I szczerze podziwiam osoby, które stawiają jej czoła na codzień, bądźcie silni 乁(♥ʖ̯♥)ㄏ #depresja #psychiatria #psychologia #lekarz
@dyskretnychlod: niestety. Czasem jak samemu nie dotknie Cię choroba, bądź kogoś z najbliższego otoczenia to nie rozumiesz. I co najgorsze- zwyczajnie nie starasz się zrozumieć. Ignorancja jest najgorsza. Wszystkiego dobrego.
@paniswiata: może problem stoi po stronie obecnej "mody na depresję" gdzie nagle połowa społeczeństwa ją ma ale oczywiście nie kontaktowali się ze specjalistą, tylko sami się zdiagnozowali. Większej cześci osób co sami sobie ją zdiagnozowali faktycznie pomoże zmiana diety lub ćwiczeń ale lepiej z lenistwa p-------ć że ma się depresję, dzięki czemu nikt nie będzie traktował poważnie osób którzy faktycznie ją mają.
Nowy Jork jest najbardziej zróżnicowanym językowo miastem na świecie, jako że na jego obszarze mówi się w ponad 800 językach. Ponad 47% mieszkańców Nowego Jorku posługuje się w domu innym językiem niż angielski.
Coraz częściej pojawiają się obrazki z informacją, że łopaty turbin wiatrowych zakopuje się w ziemi na miliony lat bo nie poddają się recyklingowi. Szach mat ekolodzy! Tylko, że to nieprawda...jak zresztą większość mądrości obrazkowych w internetach.
Problem z łopatami nie polega na tym, że nie da się ich przetwarzać tylko na tym, że nie było dotychczas tylu zużytych by to się opłacało. Łopaty można spalić/stopić lub przerobić. Ten pierwszy sposób jest
Jakby ktoś chciał coś do kotleta w pracy i interesuje sie Lego. To polecam przeczytać moją relację ze spotkania z designerem Lego Michaelem Psiaki podczas zeszlo-tygodniowej premiery zestawu 10272 Old Trafford. Mialem tylko wziać autograf od autora... a ze bylo malo ludzi przez huragan w Londynie to krótka wymiana zdań zamienila sie w półgodzinną rozmowę. Dowiecie sie z niej zapewne kilka ciekawych rzeczy: https://justpaste.it/4fmt6 (link do notatnika zewnetrznego bym mogl ewentualnie naniesc poprawki)
Autor antyczny, Izydor z Sewilli w swoim dziele (Etymologiarum sive originum libri XX) wspomina zaskakującą roślinę – herba sardonica – która miała mieć zaskakujące właściwości zabójcze. Ofiara, która zażyła wywar z tego sardyńskiego ziela umierała z uśmiechem na twarzy.
Taki napój zwykle podawano zniedołężniałym starcom lub skazanym na śmierć przestępcom, a następnie zrzucano ich ze skał lub bito na śmierć. Wspomniany uśmiech sykał sobie miano „sardonicznego uśmiechu”. Zmarły po zgonie posiadał szeroki
Słuchajcie, przykra sprawa, mojemu koledze z którym spedziłem setki godzin przy kowadle urodził sie syn u którego zdiagnozowano SMA1 czyli rdzeniowy zanik mieśni. Kumpli nie zostawia sie na lodzie i chce mu pomóc. Taki oto nóz mozna licytowac na charytatywnym allegro w tym linku https://charytatywni.allegro.pl/noz-z-przekutego-klucza-oczkowego-trollsky-i11173441