Nigdy tego nie robię, ale sytuacja mnie bardzo poruszyła, bo dotyczy mojego znajomego i zasłużonego mirka @PrzekraczajacGranice Wczoraj zaginął w Warszawie! Jego narzeczona prosi o pilną pomoc.
MIKOŁAJ ZAGINĄŁ -> bardzo proszę o UDOSTĘPNIENIE, lajkowanie, komentowanie postu, by poszedł w świat jak najdalej.
OPIS: Wczoraj (25.05.br) Mikołaj wyszedł z domu w Warszawie 9:00 – 9:30, by przejść się nad Wisłę i poczytać (okolice Mostu Gdańskiego – tzw. Cypelek). Wziął plecak 30 l
W Warszawie jak ktoś zaginie w okolicach bulwarów, mostów, powiśla, skaryszaka to najczęściej znajdują go potem w Wiśle. Bagiety tego nie łączą, ale IMO seryjność przypadków jest jednoznaczna...
Oby się odnalazł cały i zdrowy. Może telefon utopił.
@Pannoramix: może warto skontaktować się z jakimś droniarzem, żeby się przeleciał nad terenem i przeszukał go z innej perspektywy? Sporo można pominąć z poziomu gruntu. W Warszawie pełno ludzi z dronami.
To zdjęcie wydaje się wiele mówić. I jakoś smutno mi się robi jak na nie patrzę. Nigdy nie uważałem się za patriotę, ale ta flaga na ziemi wygląda źle :( #polska #pis #protesty #policja #rakcontent #4konserwy #patriotyzm
@KozakCzerwony sam wyciągnąłeś ten kadr? Idealistyczne zdjęcie. Zdeptana Polska flaga na ziemi, obywatel potraktowany gazem i zomo w tle. Myśle, ze to zdjęcie budzi emocje i moze pomoc coś zmienić
@zielonasowa: Jeszcze trochę o Fronczewskim (za Wikipedią): "W latach 70. wraz z Janem Pietrzakiem i Krystyną Jandą był inwigilowany przez SB w ramach akcji wymierzonej przeciwko twórcom Kabaretu Pod Egidą (...) Wokół kabaretu działało co najmniej kilku tajnych współpracowników SB. Twórcom kabaretu oferowano wyjazdy zagraniczne w zamian za podpisanie tzw. lojalki, której ani on, ani Janda z Pietrzakiem nigdy nie podpisali. "
Polscy naukowcy znaleźli przyczynę utraty węchu w przypadku COVID-19.
Naukowcy z Polski ujawnili mechanizm, który leży u podstaw częściowej lub całkowitej utraty zapachu u osób z COVID-19. Ich odkrycie wyjaśnia również, dlaczego osoby starsze są bardziej podatne na infekcje.
Link do znaleziska: (dodałem skrócone tłumaczenie w komentarzu)
Jedna z najkrótszych kolejek linowych na świecie znajduje się w Zagrzebiu. Trasę długości 66 metrów wagon pokonuje w 64 sekundy. Łączy centralną ulicę miasta Ilicę z położonym nieco wyżej Górnym Miastem. Dwa wagoniki kursują naprzemiennie co 10 minut, codziennie od 6.30 do 22.00. Kolej została wybudowana w 1890 roku, obecnie jest prawnie chronionym zabytkiem ze względu na oryginalną, w większości, konstrukcję. #ciekawostki #chorwacja
W wywiadzie, który niedawno trafił na główną, Szymon Osowski mówił o tym, że kiedy władza łamie nasze prawa pod pretekstem walki z epidemią, należy walić w bęben, póki jest jeszcze w co walić. Nie mamy innej drogi.
Pytacie nas, co pojedynczy obywatel może w tej sytuacji zrobić? Jak wyrazić swój sprzeciw? Nie mamy na to gotowej recepty, sami się tego uczymy, ale już wiemy, od czego można zacząć. Więcej: https://siecobywatelska.pl/jak-bic-w-beben-poki-czas/ __
A może macie prywatne strategie bicia w bęben i chcecie się nimi podzielić?
@Watchdog_Polska: ja mam taką którą realizuję o lat. Pilnować aby pomiędzy mną a polskim aparatem karnoskarbowym stało zawsze jakieś obce korpo z potężnym kapitałem co zwalnia mnie z pilnowania bolskich debilnych przepisów przynajmniej w sprawach moich finansów i bezpieczeństwa. To tyle jeżeli chodzi o sferę pracy i pieniędzy.
Co do sfery cywilnej. Wielokrotnie w różnych pismach, wnioskach (w tym
@HanAssholeSolo: Dzięki za podzielenie się swoimi strategiami. ( ͡°͜ʖ͡°)
Chcecie bić w bęben? Dla kogo?
Dla tych wszystkim, którym ta sytuacja nie jest obojętna, dla tych którzy pytali nas, co robić. Dla siebie, by nie zastanawiać się za jakiś czas, gdzie się było teraz. Jest źle, ale nie ma co ogłaszać, że jest pozamiatane i uciekać w bezczynność, bo wtedy może być tylko gorzej.
To szokujące zdjęcie po raz pierwszy ukazało się 5 sierpnia 1948 r. w gazecie Vidette Messenger. Tekst pod nim brzmiał: "Wielki znak z napisem 'NA SPRZEDAŻ' na chicagowskim podwórku w milczeniu opowiada tragiczną historię państwa Chalifoux, którym grozi eksmisja z mieszkania. Nie widząc innego wyjścia, bezrobotny kierowca ciężarówki i jego żona postanawiają sprzedać czworo swoich dzieci. Pani Lucille Chalifoux odwraca głowę od aparatu, a jej dzieci są nieco zdziwione. Na najwyższym stopniu