Wpis z mikrobloga

@zielonasowa: Jeszcze trochę o Fronczewskim (za Wikipedią): "W latach 70. wraz z Janem Pietrzakiem i Krystyną Jandą był inwigilowany przez SB w ramach akcji wymierzonej przeciwko twórcom Kabaretu Pod Egidą (...) Wokół kabaretu działało co najmniej kilku tajnych współpracowników SB. Twórcom kabaretu oferowano wyjazdy zagraniczne w zamian za podpisanie tzw. lojalki, której ani on, ani Janda z Pietrzakiem nigdy nie podpisali. "
@humbakiplywajakluczem: tak tylko w tych reklamach występuje jako anonim, inaczej by było jakby się podpisał pod tymi reklamami, a u Vegi co by zyskał? wszyscy co tam grają klną non stop, nie ma szacunku dla gry aktorskiej, no i co oszukiwać z kim miał by grać, wszyscy co tam są w tych filmach nie dosięgają mu do pięt co powoduje regres w grze aktorskiej Fronczewskiego.
@Kresowiec: Przecież Vega pierwszymi Pitbulami (z Dorocińskim, Grabowskim, Stroińskim, Chabiorem, Królikowskim, Baką, Gąsiorowską, nawet Rosati - myślę, że z pełnym szacunkiem dla ich ról, który tworzyły niepowtarzalny klimat w filmie i serialu) ustalił poprzeczkę na tyle wysoko, że ciężko się do niej zbliżyć. W kinie "akcji", ale też w kinie z ciężkimi fabularnymi historiami.

Poszedł teraz w komercję i brnie w nią coraz głębiej, ale potrafi robić filmy. Dorociński i Grabowski
@Caleb88: może i tak ale pod kątem scenariusze jest to po prostu słabe, sukces filmu to nie tylko dobrzy aktorzy, ale też scenariusz i wizja reżysera a z tym drugim to u Vegety trochę kiepsko...