POV: masz 35+ lat i mieszkasz w dużym mieście bo na prowincji nie było przyszłości i teraz żyjesz otoczony questami z mainstream i NPCtami
#warszawa
#warszawa
źródło: c576e97060ab4e13a0413b9f4c615665
PobierzGadżeciarz
od 22.06.2023
Komentator
od 06.07.2025
Mikroblogger
od 16.05.2024
Rocznica
od 22.06.2025
Regulamin
Reklama
Kontakt
O nas
FAQ
Osiągnięcia
Ranking
Ja p------e...nie wyobrażam sobie tego. Jak można nie utrzymywać własnego dziecka, to jeszcze okradać jego matkę/ojca?
Mam w domu odwrotną sytuację, ale czego bym nie mówiła o matce moich pasierbów, to ona zawsze płaci, bez zająknięcia się, bo jak sama mówi - to jej dzieci, jej odpowiedzialność i jej wydatek.
A chłopaki mają i ojca świetnie zarabiającego i mnie, która również ich utrzymuję,
Bo 94% ojców, którzy nie płacą alimentów to wg ciebie zarzutka?
Za alienację rodzicielską, za niepłacenie alimentów i wykorzystywanie środków płaconych na alimenty niezgodnie z ich przeznaczeniem.
Rodzic płacący alimenty powinien mieć jak najbardziej wgląd do tego, na co są przeznaczane jego pieniądze. Bo skoro na potrzeby dziecka, to nie ma dyskusji. Wtedy też płacący alimenty rodzic wie o wydatkach na swoje dziecko.
Mężczyzna ma pełne prawo do wglądu na co są przeznaczane środki jakie płaci na dziecko. Jeżeli uważa, że alimenty nie są przeznaczone w całości na potrzeby opiekuńczo-wychowawcze dziecka, to może wystapić do sądu. A nawet jakby zaczął płacić mniej, to wciąż płaci. Potem przed sądem, mediatorem czy komornikiem wyjaśni sobie sprawę z matką własnego dziecka.
Argument "nie będę płacił alimentów na własne dziecko, bo