@Armetus: to nie wrażenie, to fakty

@szynszyla2018: ja sobie na wypoku pół żartem, pół serio piszę. Teraz napiszę serio. Byłem kiedyś nieweryfikowany i z perspektywy czasu chyba nie wyobrażam sobie obecnie, żebym właśnie był weryfikowany i zgodził się na relację z różową, bo akurat w danym momencie nie trafiła na kogoś lepszego. Wolę być #przegrywpo30tce niż w jakiejś relacji tylko z rozsądku. Tak po prostu wyszło w moim życiu

@szynszyla2018: czym się różni zakochanie po wstępnej selekcji od związku z rozsądku?

@szynszyla2018: nie do końca właśnie rozumiem. Weryfikując kogoś kierujesz się głównie sferą racjonalną. Zakochanie niekoniecznie w takiej sytuacji może się pojawić, bo to kwestia emocji. Niejako nawet sama to piszesz

@estemen: fajna stronka, dzięki!

@marinaanija-retacka: mnie stresuje, że go nie mogę mieć, ech

@kocha_to_poczeka: jestem #przegrywpo30tce nie wiedziałbym już, co zrobić z różową, ech

@kocha_to_poczeka: chyba że tak

@marinaanija-retacka: ale ja taki młody nie jestem, bo #przegrywpo30tce a za kilka lat #przegrywpo40tce

@serniczekwiedensky: niech leżenie w łóżku stanie się zatem Twoim obowiązkiem

@kamil150794: czemu na łańcuchu?

@ArmageddonPrzeciwBladziom: na ogrodzonym podwórku. Można też kupić tzw. kojec, a nawet zamknąć pieseła w domu, piwnicy, garażu, kiedy mamy gości czy jest sylwester

@kamil150794: na razie wygląda jakby był na łańcuchu, żeby Ciebie nie pogryźć xD Pieseł tak sam z siebie nie nawieje. W czasie cieczki to rozumiem, że można zamykać psa w kojcu czy domu, ale tak na co dzień na łańcuchu, kiedy ma podwórko?

@Wendigothemoon: jak ktoś ma nieogrodzone podwórko, to tak jest. Do takiego nieogrodzonego może np. wejść lis czy inne zwierzę. Tak że w interesie właściciela jest to, żeby miał ogrodzoną posesję. W nocy też przecież może uciec, więc w zasadzie pies całymi dniami i nocami jest na łańcuchu, a więc ma nawet gorsze warunki od tych, które są z ludźmi w mieszkaniach, bo nikt z nimi nie chodzi na spacery

@L3stat: dlatego napisałem, że obowiązkiem właściciela jest odpowiednie ogrodzenie nieruchomości. Jeśli zostawia otwartą bramę, to równie dobrze dzieciak może też wyjść na ulicę i spowodować wypadek. Dzisiaj jak ktoś na wsi decyduje się na psa, to powinien liczyć się z odpowiedzialnością. Są systemy alarmowe, więc nie ma w zasadzie żadnego wytłuczenia, dlaczego ktoś traktuje psa jako inwentarz (dawniej pies miał pilnować), a nie zwierzę domowe

@Xvenowski: kto to?

@L3stat: wychowałem się w takim domu, od dziecka u nas zawsze bywały psy. Dlatego mylisz się. Ponadto rolnicy mają ubezpieczenie i jak pies coś zniszczy, to trudno. Ubezpieczyciel pokryje koszty. Taki mamy klimat. Psy to naturalny element terenów wiejskich i już w latach 90. ludzie zaczęli budować tzw. kojce czy lepiej grodzić posesje, żeby właśnie psy nie uciekały. Rola psa zmieniała się z typowo inwentarza żywego - ma pilnować dobytkuPokaż całość

en pajac potrafił podskakiwać nawet do większych i silniejszych.

@ArmageddonPrzeciwBladziom: mawiają, że pies upodabnia się do właściciela xD

@Xvenowski: no widzisz. Tak to nie działa. Pies jest tak jakby przypisany do gospodarstwa, a nie konkretnej osoby. To trochę jak z wypadkiem samochodowym, kiedy właściciel użyczy samochodu innej osobie. Nie ma znaczenia, kto był kierowcą samochodu

@Raisei-chan: jest taki filmik 1 priest 1 nun, może być 1 rajsejcian 1 incelski <3

@Hieronim_Pompa_Bosh: xD

@Blueweb: solidne, huopskie. Bez szybek, więc można walić bez stresu

@monky: fajne, mam nadzieję, że po kliknięciu w linka nie usunie mi konta xD

@Whirrun: it's over

@incelowski rel ja też

@milktea: skąd pewność, że jakieś dzieciaki nie siedzą w domach, bo nie chcieli ich w tych grupkach?

@milktea: dlatego ja nie wychodzę z piwnicy i nie mam takiego problemu

@Polasz: xD

@telegazeciarz: chleb z cukrem, ech. Jadałem na studiach, kiedy nie miałem kasy, ech