@PodniebnyMurzyn: no pewnie jakby wyleciała z samochodu i próbowała powstrzymać albo opanować męża, to ludzie byliby jej bardziej przychylni.
A robienie z żony poszkodowanego sprawcy tej sytuacji nie jest normalnym zjawiskiem.
Kobieta nie rozumie, że spotkał ją ostracyzm za działanie jej i jej bliskiej osoby.

@teresa-kawczynska wypraszam sobie

@teresa-kawczynska ale nie rozmawiamy tu o nieodpowiedzialności właścicieli psów.
Sama mam psy z czego jeden po traumie i ze schroniska. Z psami, tak jak z dziećmi - pracuje się, wychowuje i działanie musi być konsekwentne.

@deni28s ale dostawało się jego żonie, której w tym tragicznym wypadku nie było.
Tutaj, ta pani obrywa mocno, ale groźby i straszenie jej i jej rodziny to s-----------o.

@enzojabol o Jezu, znam takiego jednego.
Policja winna, sąd winny, koledzy winni, zeznający winni, świadkowie winni.
A ten mój znajomy to taki dobry chłopak xD tylko biedny.

@teresa-kawczynska rozumiem, ale wrzucanie wszystkich kobiet za narodowość do jednego worka to nie jest ok.
Zwłaszcza, że trochę czasu spędziłam w świecie i nie jest tak, jak myślisz.

@Senuyo pokolenie Snowflake'ów i bzdurnego gadania psychologów.

@teresa-kawczynska słonko...czy ty właśnie zacytowałeś moją historię, kiedy moje psy, obsikały MOJE SAMOCHODY?
No nic złego nie zrobiły, bo samochody są moje.
Typ nie zadzwonił do mnie, a przecież znał właściciela podobno xD dziwne.
Jakby obsikały cudzy samochód to byłoby źle. Moje mogą.

@jerzu70 oczywiście, niestety to może mieć miejsce, bo ludzie mają w zwyczaju najpierw mówić, a potem myśleć.
podobnie jak inni najpierw robią, potem myślą.

@PapierkowaRobota urodziłam dopiero jedno, kolejnego nie planuje. A już na pewno nie z jakimś facetem.

@Mystoo jakby spala przy Cypisie albo się uspokajała to bym ją oddała do okna życia

@Mystoo jestem spokojna, ale zmęczona jak diabli i już mam dość.

@Mystoo Mąż przyjeżdża do nas jak tylko ma wolne, czasami przyjeżdża tuż po dyżurze, lula trochę mała i wraca do domu, żeby następnego dnia do pracy.
Wiedziałam, że łatwo nie będzie, byłam przy tym wszystkim już, ale to pierwsze moje własne dziecko, które za cholerę mi nie powie co potrzebuje, płacze cały czas, a ja tęsknię już za domem.

@Lonate dziękuję, wiedziałam że będzie też baby blues, ale nie sądziłam, że aż tak.
A będąc tymczasowo samej, jest tylko gorzej.

@Mystoo to nie wścibskość.
Mieszkam z mężem, ale nie chwilowo.
mieszkamy na Pomorzu, a ja zdecydowałam się na poród w prywatnym szpitalu we Wrocławiu. I cały zakres usług obejmuje też wizyty położnej, ale tylko na terenie Wrocławia.
Więc na kilka miesięcy wynajęlismy mieszkanie dla mnie, a do domu wrócę z dzieckiem jak będzie miała kilka miesięcy.
Było to łatwiejsze rozwiązanie, bo mogę pracować zdalnie lub koordynować co się dzieje w firmie,Pokaż całość

@Melkovva_ super

@Mystoo jestem nowa. To dzieci mojego męża.

@Lonate nie jest tak źle, tylko ten sen. chociaż w dzień sporo śpi i daje mi też spać.