W Stanach Zjednoczonych często nazywają swoje kosmiczne projekty od imion starożytnych bogów: Apollo, Merkury, Jupiter czy Artemis. Skąd się jednak wzięła ta tradycja? Okazuje się, że miała ona swój początek przy narodzinach amerykańskiej eksploracji kosmosu w latach 40. Gdy po raz pierwszy w historii ludzkość “dotknęła” inne ciało niebieskie.
Nie chodzi tu jednak o fizyczne dotknięcie, a o odbicie fal radiowych od powierzchni jedynego naturalnego satelity Ziemi. Stało
A pochwale się moją piwnicą :D tak to wyglądało na początku a w komentarzu jak jest teraz. Poza pomocą z montowaniem płyt i osb i z sufitem wszystko sam malowałem, wymyślałem, docinałem, puściłem prąd i internet kablem z mieszkania z 2. piętra starym kominem, wyniosłem piec kaflowy, zburzyłem jedną ścianę i zbiłem tynki z pozostałych, kładłem podłogę, elektrykę, lustra itp itd.
Czytając narzekania wykopków którzy zarabiają te kilkanaście tysięcy PLN a nie potrafią uzbierać na mieszkanie, można dojść do wniosku, że obecnym elitom udało się wychodować idealnego homo-konsumpcjonusa.
Homo-konsumpcjonus to jednostka, która nie jest w stanie się niczego dorobić, bo jego styl życia nie pozwala mu na rezygnację z pewnych wygód, które uważa za podstawowe niczym oddychanie.
Drogi telefon, subskrypcje netflix, spotify, HBO, drogi samochód, Uber Eats, wynajem mieszkania w mieście wojewódzkim to wszystko składa
Najlepsze, że za to się kupi pół kilo schabu z którego zrobisz kotletów na 3 dni i to lepszej jakości i smaczniejsze niż ten fastfood przywieziony przez Pajeeta. I to w cenie dowozu.
Ale kto dziś myśli takimi kategoriami, ma być usługa bo jaśnie pan nie będzie tłukł mięsa, w tym czasie można prrzecież poscrollować tiktoka, obejrzeć netflixa albo shitpostować na wykopie ( ͡º͜ʖ͡º)
Dwa dni temu przez mój błąd zostawiłem w pociągu laptop oraz plecak z różnymi fantami. Ze strony PKP - ogromny chaos informacyjny, brak konkretów, nikt nic nie wie. Finalna stacja to dla mnie drugi koniec Polski (Wrocław). Szybkie rozeznanie po tamtejszych znajomych i chrzestnych czy może ktoś odebrać bagaż - nikt nie ma czasu, problem nie do ogarnięcia.
W historii pojawia sią cudowny portal wypok. W desperacji zapytałem o dyspozycję Mirków z
Jak dobrze wiecie od 6-7 lat zajmuje się "trenowaniem" i "prowadzeniem" ludzi, zarówno totalnych amatorów jak i osoby startujące w zawodach czy to sylwetkowych czy trójbojowych. Przez ten czas udało mi się przerobić już setki przypadków i mogę z pewnością podzielić się trafnymi. A o czym chciałbym dziś napisać? - A o poziomie startowym i pułapie, na którym możemy skończyć szybki rozwój.
@Kasahara mądre słowa, na silke zacząłem chodzić w wieku 26 lat, dyscyplina i determinacja świetnie przełożyła się na prace zawodowa. Jestem przekonany ze bez siłki nie byłbym teraz gdzie jestem w życiu zawodowym. Cisne dalej ;)
W Stanach Zjednoczonych często nazywają swoje kosmiczne projekty od imion starożytnych bogów: Apollo, Merkury, Jupiter czy Artemis. Skąd się jednak wzięła ta tradycja? Okazuje się, że miała ona swój początek przy narodzinach amerykańskiej eksploracji kosmosu w latach 40. Gdy po raz pierwszy w historii ludzkość “dotknęła” inne ciało niebieskie.
Nie chodzi tu jednak o fizyczne dotknięcie, a o odbicie fal radiowych od powierzchni jedynego naturalnego satelity Ziemi. Stało
źródło: diana
Pobierzźródło: ka1gt-eme-2016
Pobierz