Aktywne Wpisy
Nie mam pojęcia co robić, różowa od roku pracuje w mniejszej firmie gdzie od samego początku podbija do niej jeden "kierownik". Tak jak na początku było to stosunkowo delikatne czyli zagadywanie na przerwie czy zapraszanie na kolacje, tak z czasem zaczął się mocno rozkręcać. Różowa oczywiście poinformowała go, ze nie jest zainteresowana bo już z kimś jest, ale do chłopa najwidoczniej to nie dociera bo co jakiś czas znowu probuje. Raz na
Kapitalista777 +264
Peowcy w partyjnej ekstazie - zasrali cały Wykop, bo Joński zadał świadkowi tendencyjne, pozamerytoryczne pytanie. W sumie ich poziom.
Ludzi bardziej rozgarniętych interesuje kiedy wreszcie Joński wytłumaczy się ze swojego zaangażowania w rosyjską operację specjalną na polskiej granicy.
#polska #wojna #ukraina #4konserwy #bekazlewactwa #ciekawostki #polityka
Ludzi bardziej rozgarniętych interesuje kiedy wreszcie Joński wytłumaczy się ze swojego zaangażowania w rosyjską operację specjalną na polskiej granicy.
#polska #wojna #ukraina #4konserwy #bekazlewactwa #ciekawostki #polityka
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
W Stanach Zjednoczonych często nazywają swoje kosmiczne projekty od imion starożytnych bogów: Apollo, Merkury, Jupiter czy Artemis. Skąd się jednak wzięła ta tradycja? Okazuje się, że miała ona swój początek przy narodzinach amerykańskiej eksploracji kosmosu w latach 40. Gdy po raz pierwszy w historii ludzkość “dotknęła” inne ciało niebieskie.
Nie chodzi tu jednak o fizyczne dotknięcie, a o odbicie fal radiowych od powierzchni jedynego naturalnego satelity Ziemi. Stało się to w ramach projektu Diana, którego nazwa nawiązywała do rzymskiej bogini Księżyca. W ten właśnie sposób zapoczątkowała się w USA trwająca do dziś tradycja nazywania projektów kosmicznych od imion starożytnych bóstw.
Pierwszy sygnał odbity od Księżyca udało się odebrać równo 78 lat temu, 10 stycznia 1946 roku. Został on wysłany za pomocą nadajnika zbudowanego na bazie radaru z czasów drugiej wojny światowej o mocy 3 kW. Odbity sygnał odebrano zgodnie z przewidywaniami po 2,5 sekundach, czyli po takim czasie, jaki fali radiowej zajmuje pokonanie podwójnej odległości między Ziemią a Księżycem.
Ta pionierska próba miała ogromne znaczenie, ponieważ udowodniła, że fale radiowe są w stanie przebić się przez wszystkie warstwy atmosfery ziemskiej i powrócić na naszą planetę. To odkrycie nie tylko zapoczątkowało erę radioastronomii, ale również otworzyło drogę do rozwoju radiowej komunikacji z przyszłymi sondami i pojazdami kosmicznymi, co było istotnym krokiem w naszej zdolności do eksploracji kosmosu.
PS: już blisko 1700 wykopowiczek i wykopowiczów śledzi tag #kosmogadka 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
---
#ciekawostki #zainteresowania #historia #historiajednejfotografii #ciekawostkihistoryczne #usa #ksiezyc #kosmos #eksploracjakomosu #gruparatowaniapoziomu
https://en.wikipedia.org/wiki/Chang%27e_6
Naukowcy rzadko wybierali ZSRR na destynacje. XD
A ruscy byli zapóźnieni mocno w cybernetyce. Za Stalina to była burżuazyjna pseudonauka, podobnie jak genetyka. No i potem jak zaczęli gonić to było już za późno na odrobienie dystansu.