Chyba trzeba będzie zorganizować jakąś akcje typu #wychodzenadwor (wersja dla maczetników: #wychodzenapole) bo skala #!$%@? umysłowego wśród zarządzających tym bantustanem sięga już przesadnie wysoko. Komuchy zabraniają wychodzenia do lasu, czy jazdy na rowerze w pojedynke, a ameby umysłowe ze strony, która jest słynna z obrażania papieża tym bardziej przyklaskują, im bardziej skraca się im łańcuch. Chcieli by wieszać ludzi, za to że chcą się spotkać z dziewczyną
@Marky_Mark: a i zapomniałbym oczywiście o kretyńskiej akcji lot do domu z przywożeniem zarażonych sebów i karyn z londka zdroju za pieniądze podatników
@Marky_Mark: prawda, na wypoku jest pełno oszołomów którzy myślą że jak tylko wyjdą to zara umrą i #!$%@?ą na wszystkich co chodzą na spacery i dzwonią na milicję jak kogoś zobaczą
Kurde, ale bym sobie obejrzał taki serial na netflixie o poczynaniach Pershinga i spółki. Wszystkie zdjecia z tamtego czasu z ich udziałem maja w sobie to "coś". Mega melancholijny mood
Hejka! Przychodzę ze skończonym portretem Jokera ʕ•ᴥ•ʔ Przy okazji czas na #rozdajo ( ͡°͜ʖ͡°) Spośród plusujacych ten post, wylosuję osobę, która zgarnie plakat tego rysunku o rozmiarze 30x40cm. Na plusy czekam do czwartku 21/11/19 do godz. 20.
@adam2a: @Bover sam go wykopywałem, bo pare lat temu mial ciekawe matriały i gadał w wiekszosci z sensem wysnuwajac ciekawe hipotezy. Teraz zgłupiał (przez chorobę/ ćpanie albo jeszcxze co innego) I ludzie go juz nie biora na serio. Normalna sprawa, nie wiem co Ciebie i innych (szcxzególnie neuropków) tak dziwi.
To jest podobnie jak z wałęsą. Jeszcze pare lat temu go broniliście i dalibyście sobie za niego rękę uciąć,
Pijcie ze mną kompot (ʘ‿ʘ) w marcu tego roku wyglądałem tak, jak na zdjęciu po lewej. Dziś, czyli jakieś 45 kg później, odebrałem numer startowy do biegu na 5 km, który z sukcesem ukończyłem. Bez karnetów, drogich ciuchów, diet pudełkowych. Tylko swoją słaba silna wola. A licznik nadal leci w dół. Hej grubasy, naprawdę można. #odchudzanie #chwalesie #bieganie
Dalej Harry, zrób to… - jęknął jasnowłosy chłopak wypinając się. Harry nie mógł uwierzyć, w to co robił. Po latach sporów i wzajemnej nienawiści, realizowała się jego największa fantazja. Obydwaj dyszeli ciężko w dusznym wnętrzu ogromnej dębowej szafy, znajdującej się w Pokoju Życzeń. Mimo obustronnej chęci, musieli się dobrze ukryć. -LUBRICANTO - szepnął Harry celując w odbyt Malfoya. Zamknął oczy i powoli wszedł w anus swojego największego wroga. Czuł się jakby wciągał go wir ekstazy, dreszcz potargał całe jego ciało. Czas zdawał się zwolnić, przyjemność oderwała Harry'ego od poczucia przestrzeni, w tej chwili istniał tylko on i on.
Z Facebooka: "Burger King wstrzymał na 1 dzień sprzedaż swojego flagowego burgera, tylko po to by McDonald's mógł sprzedać jeszcze więcej BigMaców, z których dochód przeznaczony będzie na wspieranie dzieci z chorobami nowotworowymi." Wiadomo, że #marketing, ale lubię takie akcję, bo #czujedobrzeczlowiek
patrzenie w oczy swojemu odbiciu w lustrze na piździe to jest czysty surrealizm, jakieś dwie galaretki z dziurkami wystające z groteskowej mięsnej konstrukcji i to jestem niby ja