Po gorących krąży wpis o zapomnianym Fiacie Tipo, ja na zawsze zapamiętam to auto ponieważ zostałem w nim kiedyś porwany XDD opowiem wam historie tego dnia. Był to zimny grudniowy wieczór, powiewało trochę nudą tak więc z dwoma znajomymi umówiliśmy się na palonko #marihuana. Ze mieszkałem wtedy na wsi to pojechaliśmy właśnie Tipkiem znajomego na sam koniec wiochy na taki placyk pod lasem (nazywał się rynek XDD). Tak więc siedzimy w autku w układzie że kierowca (K) i pasażer (P) oraz ja z tyłu i kręcimy dżoja. Po chwili podjeżdża na przeciwko nas w odleglosci około 20 metrów kozackie audi a8 i zaczyna nam długimi mrugać. Stwierdzilismy że to jakiś #!$%@? i olaliśmy to. Po około minucie wysiadł z niego gościu 2 metry wzrostu, wypakowany, czarna skórka, łańcuch na szyi i podchodzi do naszego auta, nie powiem gorąco nam się zrobiło, otwieramy szybkę i gościu do kierowcy G - czemu #!$%@? nie podchodzisz jak Cie wołam K - bo nie mam po co G - dobra #!$%@?, co potrzebujecie? K -
@oremioo: no później o tym rozmawialiśmy i kumpel co był u niego w aucie stwierdził że by wciągnął a kark by powiedział że ta krecha kosztowała 500 złotych i byłby problem
Mirki, mam problem z dziewczyną, wszystko zaczęło się gdy wyjechała na erazmusa. Obiecaliśmy sobie, że będe ją odwiedzał w hiszpani i będzie fajnie, że to nic nie zmieni, niestety, jakieś dwa tygodnie po jej wyjeździe przestała całkowicie pisać i odpowiadać na moje sms-y, a n jej facebooku zobaczyłem a #!$%@?, nie chce mi sie pisać tego baita
Siedzę na wykopie od 6 lat. Stary już jestem jak na tutejszą społeczność, bo tak życiowo, to chyba jeszcze nie. Kiedyś jak mi się jeszcze chciało siedzieć na głównej miałem parę razy bordo. Gorące nie raz, nie dwa. Nie umiem usunąć konta, mimo, że od dawna o tym myślę, bo po takim czasie człowiek nudziłby się bez tego całego mirkowego kontentu. Śmiesznychpiesków, świeżych memów, nieświeżych zresztą też, wszystkich chanowych #pdk, świeżych gifów jeszcze w trakcie meczów, wkurzania części społeczności, historii z życia anonów, politycznych debat między 4konserwy a neuropa, past o Sławku Toczku.
TL:DR
Nie, to nie wpis typu #kiedystobylo i o tym, że nowy wykop to nie to samo, co stary wykop. Nie. Tu było tak zawsze, ale trzeba stwierdzić, że teraz jest jeszcze gorzej i coraz gorzej. O co chodzi? O negatywne emocje, o smutny podprogowy, depresyjny przekaz. Może dopiero z wiekiem do mnie dociera to, co niby wiedziałem już wcześniej, ale dopiero od niedawna czuje, że wpływa źle na mój nastrój i nastawienie. A ładujemy sobie taki przekaz od rana do wieczora codziennie, za każdym razem gdy przeglądamy
@Hadzi: Ja nie zdawałem sobie sprawy, że ludzie są tacy głupi. Zero jakiejś autorefleksji i empatii do drugiego człowieka.
Wczoraj napisałem, że spodobał mi się sposób w jaki God of war nawiązuje do mitologi nordyckiej i podałem przykład z końca gry to mi jakiś kasztan napisał.
gra o mitologii nordyckiej ma praktycznie taką samą fabułę jak właściwa mitologia? wow, niesamowite
O stosunku Kościoła do dziewczyny gwałconej przez księdza
Klaudia była molestowana przez 4 lata, od 13 do 17 roku życia. Do pierwszego stosunku doszło, gdy miała 14 lat. Księdza prawomocnie skazano na 5 lat więzienia - taka informacja przed dalszą lekturą, gdyby ktoś miał wątpliwości, czy rozmawiamy o faktach, czy anonimowej historyjce.
- W procesie Tomka [księdza] zeznawała jeszcze inna dziewczyna, jako oskarżyciel posiłkowy. Ale między nimi nie doszło do stosunku. Powiedział jej kiedyś, że to ja byłam jego głównym celem: "Ciebie urabiałem trzy miesiące, a Klaudię [naszą bohaterkę] rok". Byłam zawsze dzieckiem nadwrażliwym, miałam braki emocjonalne, on się w nie idealnie wstrzelił. Oswajał mnie stopniowo, łamał moje bariery. Strasznie głęboko we mnie wszedł. Dawał mi mnóstwo psychicznie. Poczucie bezpieczeństwa na przykład. Zastępował mi po części ojca.
Czasami to mi się nie mieściło w głowie. Jak to? Stoję na mszy, on za ołtarzem, a jeszcze chwilę przedtem uprawialiśmy seks. Jak to pogodzić? Jak wytłumaczyć? Czasem mnie bił. Bił, a potem tulił. Mówił, że kiedy jest ze mną, wstępuje w niego szatan. Wtedy właśnie zaczęłam myśleć, że to wszystko dzieje się przeze mnie. Że to moja wina. Mega moja wina. Kiedy miałam 16 lat, poszłam do psychologa i powiedziałam, że miewam dziwne napady agresji. Zdarzają się tylko w kościele i nie mam pojęcia dlaczego. Upadam, uderzam głową o posadzkę, gryzę się, krzyczę. A potem wstaję i nie wiem, skąd to się wzięło. Albo mam przystąpić do komunii i nagle zrywam się, wybiegam z krzykiem z kościoła.
Strasznie dziewczyny zal. A facet powinien byc surowo ukarany. Niestety w wypowiedziach o niej przebija sie czesta bardzo wiktymizacja ofiary. Sama chciala. A po co tam szla. A za krotka spodnice miala. Nigdy tego nie zrozumiem.. jak tak mozna? Gwaltowi, molestowaniu zawsze winien jest sprawca, nigdy ofiara. I bynajmniej nie jest to przywara katolikow, bo po prostu w spolecznestwie dla wielu ludzi to osoba, ktora zostala skrzywdzona w jakis sposob na pewno sie do tego musiala przyczynic..
Cywilizowany kraj, kiedy w niedzielę wstaje w dobrym humorze, mam ochotę na dobrą jajecznicę i nie mogę iść kupić #!$%@? jajek, bo nie zaplanowałem tego posiłku tydzień wcześniej. Nie mam ochoty iść do kościoła, chce po tygodniu stresującej pracy spędzić czas tak jak chce - jeżeli będę miał potrzebę kupić sobie nowe buty to chce moc to zrobić, nie rozumiem co ma do tego sekta katolicka.
@Wykopus_Mirkus_Rex: i co to w ogole za okreslenie "gimboateista"? To juz prędzej druga strona zachowuje sie jak dzieci, ktore wyczekują swiętego Mikołaja i wierzą w dziewice zapłodnioną przez ducha
Na przykładzie zakazu handlu w niedzielę można zobaczyć jak ludzie potrafią sobie utrudniać życie zamiast ułatwiać. Powstają kalendarzyki wolnych niedziel, których nigdy wcześniej nie było i człowiek jakoś żył. Pojawiają się kolejki w sklepach w sobotę i brak miejsc parkingowych. Człowiek zaczyna się denerwować i frustrować. Ludzie debatują czy zakaz jest słuszny czy nie odwracając uwagę od spraw naprawdę ważnych. Głupawka w telewizji, wypowiadają się psychologowie jak radzić sobie z traumą braku
@grim_fandango: dokładnie. a z tymi kalendarzykami to jest jakaś epidemia, co większe centrum handlowe ma swój i jeszcze napisane co działa, a co nie np. kino, siłownia etc. masakra jakaś. zamiast ludziom ułatwiać życie, które i tak nie jest łatwe, to kolejna kłoda pod nogi...
#yorkshirewykopparty