Gdy miałem 10 lat mój najlepszy kumpel przeprowadził się z rodziną do Australii. Na początku utrzymywaliśmy regularny kontakt - listy papierowe, potem e-mail. On kilka razy zadzwonił do mnie, bo podobno połączenia z Australii do Polski za drogie nie były. Po ok. 1,5 roku kontakt się urwał. Gdy mieliśmy po 14/15 lat przyleciał do Polski na Święta Bożonarodzeniowe. Przyszedł po mnie i poszliśmy na spacer. I pomimo tego, że nie widzieliśmy się
Wyjechalem jeszcze jako gowniarz w wielki swiat, spedzilem w UK cale dorosle zycie, studiowalem tu, ozenilem sie - wlasnie mijaja moje ostatnie dni w tym kraju. Zawsze marzyla mi sie Kanada i tam tez zmierzamy. Mam nadzieje ze fakt iz tutejsza mentalnosc jest mi bliska, a jezyk znam bardzo dobrze ulatwia mi start i odnalezienie sie za oceanem. Nie znamy nikogo, mamy oszczednosci w kieszeni i work permit. Wish me good luck.
Plusują osoby, które mają dziary lub planują sobie w przyszłości takowe zrobić. Zobaczymy, czy jest nas chociaż z tuzin. Odnoszę wrażenie, że każdy jest niewydziarany; od kasjerki w Netto do listonosza czy kuriera, to jest jakaś plaga. Do "gołych" rąk czy karków coraz częściej dochodzą łydki i uda a nawet twarz. Co innego poddać się trendowi mody albo sobie zmienić kolor włosów - to wszystko zrobisz w jeden dzień. Żeby się wydziarać,
#csiwykop #pomocy Mirki, może ktoś będzie w stanie pomóc , coś podpowiedzieć.
Mój dziadek 92lvl jakby nie patrzeć u schyłku swego życia ma jedno marzenie . Przed śmiercią, chciałby odnaleźć swojego kumpla z dzieciństwa , dowiedzieć się czegoś o jego losach. Historia przedstawia się następująco : W czasie wojny , ojciec mojego dziadka prowadził gospodarstwo w Czuryłach ( wieś między Olędami a Cielemęcem niedaleko Siedlec w Mazowieckim ) , był masażem .
Siema, po godzinach tworzę sobie grę survival z immersyjnymi NPC. Celem gry jest przetrwanie na wyspie, zbieranie zasobów, budowanie, zaspokajanie potrzeb ludzkich (każdy NPC i gracz będzie miał potrzeby z piramidy Maslova).
Mirki pijcie ze mną kompot. Dojechałem! (⌐͡■͜ʖ͡■) Od Atlantyku po Pacyfik. Wczoraj przednie koło mojego czerwonego rumaka zostało zamoczone w Oceanie. Ogólnie wyszło 6800km w czasie 52 dni jazdy, co daje średnio 130km dziennie, nie najgorzej. Niesamowita to była przygoda, pierwsze dni wyprawy wydają się bardzo odległe, bo każdego dnia działo się bardzo dużo. Dziękuję wam za wsparcie, dziękuję @metaxy za rady odnośnie kolana,
U mnie w firmie raz na ochronę przysłali gościa ok 25 lat, gruby z długim kręconymi włosami spiętymi w kitkę. Jak chodził na patrol po terenie zakładu to brał że sobą duży głośnik bluetooth przewieszonu przez ramię, z którego na full leciało techno w stylu Ekwador.
Chłop dziś jedzie do obszaru "zanocuj w lesie" i spędzi tam samotnie 4 dni. Pogoda ma się poprawiać więc plan to rozbić się niedaleko jeziorka. Ciekawe czy wrócę zrelaksowany, odcięty od miejskiego zgiełku i codziennego wyścigu szczurów czy zesrany ze strachu bo w nocy spadnie szyszka albo sarna zdepta patyk #bushcraft #namiot #las #survival #gownowpis
#ikea Ogarnia ktoś do kogo z Ikei uderzyć w sprawie archiwalnych zdjęć z imprez odbywających się w danej Ikei?
Sprawa wyglada w ten sposób, że dawno, dawno temu w jednej Ikei było świętowanie 10 lat w Polsce Ikei (czy coś koło, wielka impreza. To było z 25 lat temu wiec nie pamietam dokładnie). Koncert dawała Majka Jeżowska więc było grubo, sami rozumiecie ( ͡°͜ʖ͡°)
Jak nie podoba się zbiórka na Julię to tutaj macie na młodego chłopaka, który w wieku 13 lat został mocno oszpecony przez rozlany olej z gównobudy Janusza biznesu. Narzekacie, że facetom nikt nie pomaga to proszę bardzo
Po ok. 1,5 roku kontakt się urwał.
Gdy mieliśmy po 14/15 lat przyleciał do Polski na Święta Bożonarodzeniowe. Przyszedł po mnie i poszliśmy na spacer. I pomimo tego, że nie widzieliśmy się