Dwa bilety na mecz Polska - Brazylia do wygrania jeszcze dziś wieczorem tylko na mikroblogu. Bądźcie czujni. Szybkie pytanie, dobra odpowiedź i wejściówki na płytę w kieszeni. Podajcie dalej. #lodz #konkurs #siatkowka
@gresiu12: Oj kombinatorzy :) A jednak powinnam słuchać młodszych, radzili mi napisać: Hej Mireczki, jeśli uzbieram 500 plusików, to dziś wieczorem będą bilety do wygrania ...
Stoi biedna "dziołcha" obok mnie w pociągu. Miejsca nie ma to stoi i skacze z nogi na nogę, widać że już nie może wystać. Pomyślałem że jej może zejdę i ustąpię miejsca ale tak w sumie jak jej zejdę to pewnie mi powie że ona już ma chłopaka czy coś takiego więc po co mi to. XD I siedzę.
@weeman: miałem to samo tydzień temu. POlecam iść do kuchni zrobić sobie kawę. Ktoś na pewno zagada "jak tam urlop". Wypijesz kawę idź na papierosa. Wrócisz to już prawie obiad. Zjedz wolno obiad, później papieros. Oczywiście po obiedzie musi być kawa. Znów z kimś gadka i patrzysz a tu prawie 15.
Jeżeli przyjrzycie się temu zdjęciu, zobaczycie, że kadłub Phantoma opasany jest cienką czerwoną linią, przechodzącą, tak się składa, przez oznaczenie przynależności państwowej. Zagadka brzmi: jakie jest przeznaczenie tej czerwonej linii?
Czerwona linia wskazuje płaszczyznę obrotu turbiny, czyli strefę, w której nie wolno się zatrzymywać, bo gdyby silnik wybuchł, to cała ta drobnica wyjdzie na zewnątrz właśnie w tym miejscu.
Facet chodził po supermarkecie i zauważył, że atrakcyjna kobieta wodzi za nim wzrokiem. Podszedł do niej, a ona powitała go ciepło. Był zaskoczony, bo nie mógł sobie przypomnieć, skąd ją zna.
- Czy my się znamy? – zapytał więc.
- Myślę, że jest pan ojcem jednego z moich dzieci – odpowiedziała.
Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę bossowe serce, gdy zrobię coś tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczony jestem, przepracowany i... zaczyna mi odbijać. Samo życie... Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się dookoła i... Mam! Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w kierunku żyrandola, złapałem
To tak, jakbyś powiedział, że lekarze kardiolodzy to teoretycy bez żadnego doświadczenia, bo nigdy nie chorowali na serce, a do "leczenia" są pierwsi. Poza tym księża też żyli kiedyś w swoich rodzinach, może taki ksiądz miał ojca pijaka i wie, jak to jest. A moralność jest
źródło: comment_GdGkLX0lKTTECDUk3EWa9F2wItQUabb8.jpg
Pobierzźródło: comment_Cn2cnfRQ73eJsr2OHhOHnXDRZa4PXgLJ.jpg
Pobierz