Wpis z mikrobloga

@Sniper10200: Też kiedyś przenosiłem się na inną uczelnię i musiałem zrobić obiegówkę. Worst day of my life. Wpadam do instytutu pierdzenia w stołek po wpis godzinę przed zamknięciem a tam panie sobie poszły gdzieś dla beki i nikt nie wie gdzie są, a następnego dnia muszę się stawić na nowej uczelni koniecznie, całe szczęście wróciły pięć minut przed końcem pracy ale jak pomyślę o tym stresie co wtedy przeżyłem to mnie
@raven4444: akurat u mnie rocznik po mnie juz nie ma indeksu i tez tak magicznie nie maja

co prawda luz straszny, nie ma wpisow, nie ma oddawania indeksu na koniec semestra itp nie ma problemow bo ktos z innego rocznika chce wpis itp i musi oddzielnie szukac

ale .... pomyli sie ktos na usosie i idz sie klucic nie majac indeksu ani nic