Wpis z mikrobloga

Przychodzi niedźwiedź do zająca i rozpaczliwym tonem mówi:

- Zając, ty się mnożysz jak nie wiem co, a ja nic, pomóż przyjacielu.

Zając na to:

- A marchewkę żresz?

Niedźwiedź: Nie!

Zając: No staaaaaaary!!

Pół roku niedźwiedź je marchew no i nic nie pomogło. Znowu przychodzi do zająca i mówi:

- Zając pomóż, nie bądź taki.

A zając na to:

- A marchewkę żresz?

Niedźwiedź: tak!

Zając: A tartą?

Niedźwiedź: Nie!

Zając: No staaaaaaary!!

Więc kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę i nic. Znowu przychodzi do zająca i błaga go o pomoc.

Zając: A marchewkę żresz?

Niedźwiedź: Tak!

Zając: A tartą?

Niedźwiedź: Tak!

Zając: A z groszkiem?

Niedźwiedź: Nie!

Zając: No staaaaaaary!!

No i znów kolejne pół roku niedźwiedź je tartą marchewkę z groszkiem i nic. Przychodzi do zająca i mówi:

- Zając ja cię bronię przed wilkiem i lisicą a ty mi się tak odpłacasz. Pomóż mi bo lata lecą a ja dzieci nie mam.

Zając: A marchewkę żresz?

Niedźwiedź: Tak!

Zając: A tartą?

Niedźwiedź: Tak!

Zając: A z groszkiem?

Niedźwiedź: Tak!

Zając: A dupczysz?

Niedźwiedź: NIE!!

Zając: No staaaaaaary!!

#suchar #humor #heheszki
  • 8