Nawet niech umorzą. Urzednicy zobacza, że przedsiebiorcy nie sa bierni i nie boja sie pozywać. Myślę, że jak taki urzednik otrzyma pozew to zacznie sie zastanawiać czy to wszystko jest warte nerwów. Mimo wszystko to bedzie dla niego jakis stres. Moze dopiero przy 5 albo 10 pozwie zacznie to mu być obojętne, a może cos do tych łbów trafi.