Ostatnio znowu wracam do tej sprawy i wydaje mi się, że hipoteza, która zakłada powiązanie zniknięcia Iwony z szeroko rozumianą działalnością Krystka wydaje mi się najbardziej prawdopodobna.
W tej hipotezie jest wiele elementów, które moim zdaniem wyjaśniają fakt tak doskonałego zatarcia wszelkich śladów i ukrycia ciała. Szczególnie powiązania Krystka z policją (również Absztyfikant), oraz ogólnie przestępczy charakter całej operacji łowienia nastolatek (zresztą szeroko zakrojonej). Jeśli jej śmierć miałaby związek z Krystkiem (nie on musi być mordercą, chodzi o cały proceder poszukiwania dziewczyn) to znajomości w policji na pewno ułatwiłyby utrudnianie śledztwa na początku (np to że nie ma monitoringu z osiedla, Dream Club i to, że na początku śledztwa popełniono mnóstwo zaniedbań). Poza tym osoby powiązane z przestępczym światem wiedzą jak pozbyć się ciała, zatrzeć wszelkie ślady (nie wierzę np. że Patryk by to ogarnął, nawet jeśli przypadkiem by do czegoś doszło w parku Reagana)
To że nikt nic nie wie, nikt nie mówi o przeszłości Iwony - może świadczyć o tym, że bliscy byli zastraszani. W swoich działaniach wobec nieletnich dziewczyn Krystek był z tego znany. Jest też szansa, że zarówno matka, jak i znajomi po prostu nie wiedzieli o powiązaniach/znajomości Iwony z Krystkiem, bo zwyczajnie utrzymywała to w tajemnicy. Wiadomo, że podobnie było w przypadku innych dziewczyn pokrzywdzonych przez Krystka, które nie chwaliły się znajomością z nim znajomym i rodzinie.
Do
W tej hipotezie jest wiele elementów, które moim zdaniem wyjaśniają fakt tak doskonałego zatarcia wszelkich śladów i ukrycia ciała. Szczególnie powiązania Krystka z policją (również Absztyfikant), oraz ogólnie przestępczy charakter całej operacji łowienia nastolatek (zresztą szeroko zakrojonej). Jeśli jej śmierć miałaby związek z Krystkiem (nie on musi być mordercą, chodzi o cały proceder poszukiwania dziewczyn) to znajomości w policji na pewno ułatwiłyby utrudnianie śledztwa na początku (np to że nie ma monitoringu z osiedla, Dream Club i to, że na początku śledztwa popełniono mnóstwo zaniedbań). Poza tym osoby powiązane z przestępczym światem wiedzą jak pozbyć się ciała, zatrzeć wszelkie ślady (nie wierzę np. że Patryk by to ogarnął, nawet jeśli przypadkiem by do czegoś doszło w parku Reagana)
To że nikt nic nie wie, nikt nie mówi o przeszłości Iwony - może świadczyć o tym, że bliscy byli zastraszani. W swoich działaniach wobec nieletnich dziewczyn Krystek był z tego znany. Jest też szansa, że zarówno matka, jak i znajomi po prostu nie wiedzieli o powiązaniach/znajomości Iwony z Krystkiem, bo zwyczajnie utrzymywała to w tajemnicy. Wiadomo, że podobnie było w przypadku innych dziewczyn pokrzywdzonych przez Krystka, które nie chwaliły się znajomością z nim znajomym i rodzinie.
Do
- ze wstępnych ustaleń wynika że auto kobiety było zupełnie sprawne, będą prowadzone dalsze badania
- auto miało kluczyki w stacyjce i zapalone światła,
- na siedzeniu pasażera leżał telefon który NIE BYŁ rozładowany oraz tzw. szpilke do wymiany karty sim
- psy tropiące podjęły wyraźny trop który urywał się dosłownie po 10 metrach, zdaniem opiekunów psów kobieta wsiadła do kolejnego samochodu
- jej ojciec jest ważną postacią w zborze Świadków Jehowy
Z mężem była w separacji co nie jest dobrze widziane we wspólnocie i według jej zasad może się wydarzyć tylko w pewnych konkretnych warunkach.
Ja myślę, że uciekła i że to było zaplanowane. Myślę, że ktoś ją „odebrał”, tylko w zasadzie po co ta cała szopka?