Zachęcony przez @KotJarka i @thorgoth robię osobnego posta.
Chciałem zweryfikować, czy ojciec Iwony Wieczorek faktycznie mógł usłyszeć wołanie, o którym mówił, i czy w tych warunkach dałoby się też usłyszeć zwykłą rozmowę, np. przez telefon. Doszedłem do wniosku, że klatka, w której mieszkała Iwona, była inna niż dotąd podawano. Porównałem wywiad TVP z jej matką z widokiem na Google Maps i wychodzi, że to była klatka druga. Brakuje jednak jednej
Chciałem zweryfikować, czy ojciec Iwony Wieczorek faktycznie mógł usłyszeć wołanie, o którym mówił, i czy w tych warunkach dałoby się też usłyszeć zwykłą rozmowę, np. przez telefon. Doszedłem do wniosku, że klatka, w której mieszkała Iwona, była inna niż dotąd podawano. Porównałem wywiad TVP z jej matką z widokiem na Google Maps i wychodzi, że to była klatka druga. Brakuje jednak jednej



Moja własna opinia jest taka: oświadczenie jest bardzo emocjonalne i nie wnosi nic nowego do sprawy. Na pierwszy rzut oka widać złość Pawła, a wydaje mi się, że można było się lepiej odnieść do wywiadu (a tym bardziej trochę wczesniej). Jeżeli zarzuca kłamstwa, mógł wskazać dokładne fragmenty i uzasadnić dlaczego wg. niego to
źródło: obraz
Pobierz