@2h59min: mireczki i mirabelki, żona moja używa lakieru do włosów Farouk Chi Helmet Head. Kosztował około 30 PLN, teraz jeśli już gdzieś można go znaleźć to jest to koszt około 50 PLN. Może ktoś ma jakieś źródełko i wie, gdzie sensownie zamówić, albo kupić w sklepie stacjonarnym w #gdansk, czy #trojmiasto.
@su1ik: mireczku, pytasz o Gdańsk, nie znam żadnego sklepu godnego uwagi - pewnie nie dlatego, że takiego nie ma - ale po prostu trafiłem od razu do Gdyni, do http://zuchlinski.com.pl/, może tam znajdziesz to, co Cię interesuje.
Zeszły tydzień był jednym z bardziej zróżnicowanych w ostatnich miesiącach. I czuję, że wraca moc! Może dlatego, że cały tydzień nie jeździłem do pracy na rowerze... Choć do pracy i z powrotem tylko 14 km, to jednak kawał pod górę. Dla mireczków z Gdańska info, że pod Łostowicką podbiec to nie problem, ale
@enron: mnie żona namówiła w ramach zrzucenia masy przed ślubem, a po ślubie trzy lata zaraz będą, a pasja została, tak jak i żona ;- ) Nie powiem, ale duma jest, w tym roku pierwszy maraton, połóweczka w 1:36 z kawałkiem, dyszka poniżej 45 minut. Śmiga, że hej :- )
@karololo: no dramat xD ale wyobraź sobie, że mieszkańcy Trójmiasta pewnie bywają tam raz w roku, więc nie boli. Ostatnio byłem na rowerze, z Gdańska Głównego pewnie około 10 kilometrów, droga bardzo dobra, niemal cały czas ścieżka rowerowa ; )
Bieganie w #gory to naprawdę nadbieganie ( ͡º͜ʖ͡º) Mordęga wspinaczki, czyste powietrze, piękne widoki a potem w nagrodę dłuuuuuga droga z górki ( ͡°͜ʖ͡°) Pobiegłem podobną do wczorajszej trasą przez Grzechynię pod szczyt Witkówki. Z ambitnych planów by ruszyć tuż po 6 i zrobić parę dodatkowych kilometrów nic nie wyszło - o 5:50 obudził mnie
Mireczki, szukam zegarka biegowego do 600zł. Coś oprócz polara m400 jest warte uwagi? Najlepiej z pasem hr. Słyszałem, że polar m400 często gubi zasięg w lesie, a wolałbym jednak mieć ciągłość sygnału GPS, choć w tej cenie to raczej ciężko #bieganie
@Caly_na_bialo: moja żonka biega z M400, również po lesie, nie słyszałem, żeby narzekała na utratę sygnału. Zegarek ma od początku roku i jest git. Bateria trzyma do sześciu godzin z tego co kojarzę, na maraton wystarczy, na jakieś ultra może być za mało.
Ok, dzisiaj jak dobrze wiecie, Legia gra o awans do fazy grupowej Ligi Europy z Sheriffem na wyjeździe.
Ponieważ przewiduję raczej niezbyt ciekawe widowisko z nieudolnymi próbami ataku pozycyjnego, będę chciał je sobie urozmaicić.
Policzę, ile w ciągu całego spotkania będzie w wykonaniu piłkarzy Legii zagrań z pierwszej piłki (z tzw. klepki) oraz, co ważniejsze, ile będzie takich zagrań co najmniej dwa pod rząd (na zasadzie podanie - klepka - klepka). Po
Kto pamięta takie wynalazki w Ekstraklasie jak Dyskobolia Groclin Grodzisk Wlkp. i Amica Wronki daje plusa... Chociaż czekaj.. Amica nadal przecież gra XD #pilkanozna #ekstraklasa #gimbynieznajo #heheszki
@cosiasto: w Karpaczu takie cudo widziałem, śmiechłem, prychłem, pies spojrzał z pogardą i poszedł na kolejny trawnik, gdzie już monotlenku diwodoru nikt nie rozpylał ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
Mirki, mam pytanie. Na początku października roku 2015, przy schodzeniu z górki szybszym tempem, potknąłem się i całym ciężarem ciała stanąłem na prawej stopie wygiętej do zewnątrz. Mocno bolało, ale musiałem przejść 6-7km do pociągu, bo byliśmy w środku lasu. Wieczorem cholerny ból, wielki obrzęk i spuchnięcie. Z rana pojechałem do szpitala, powiedział, że lepiej by było jakby to było złamanie, a nie naderwanie tego stawu skokowego. Miesiąc gipsu, potem 2 tygodnie
@findesiecle: powtórzę to, co @Caly_na_bialo i @PurpleHaze - skorzystaj z pomocy specjalisty, najlepiej związanego ze sportem. Krok pierwszy fizjo. Podeślij, gdzie mieszkasz, to może już znam kogoś z okolicy, do kogo biegacze chodzą i kto zna się na rzeczy. W ogóle, jeśli Cię interesuję jeszcze jakaś przygoda ze sportem, to daruj sobie chirurgów, ortopedów i innych lekarzy ogólnych, bo oni poskładać do kupy, to może i poskładają. Ale nie pod kątem
Miałem wczoraj wrzucić cały tydzień, ale zapomniałem zgrać dane do aplikacji, a zegarek zostawiłem w domu. Ponad 50 kilometrów, jak na sześć treningów to nie za wiele, ale wszystko przez niedzielę, kiedy poranne długie wybieganie zacząłem po 20:00 i naprawdę sam fakt, że się ruszyłem był sukcesem. Jako, że dzień wcześniej była sobota, to możecie sobie dodać
@PurpleHaze: a między pierwszym a czwartym 2 bpm różnicy, mimo iż średnie tempo różni się o 50 sek/km. Z czego to wynika? Wystarczy zaliczyć jedne światła, albo to że muszę poczekać na przejściu dla pieszych. A najczęściej to dyspozycja dnia. Ja przy tempie 5:00 męczę się tak samo, jak przy 5:45. Ale czasami tętno mam 120, a czasami 140 bpm. Jak chcesz się zająć analizą moich treningów, to Ci podam linka
@PurpleHaze: dlatego myślę, że każdy zorientowany w temacie wie, że raz tempo 5:00 to będzie 130, a raz 150 bpm. Wystarczy inna trasa, trochę więcej podbiegów, a tempo spada, a tętno rośnie. Czwarty trening, ta piątka, to jest bieg z psem, gdzie - jest kupa, siku (nie moja), a ostatni kilometr to dzida do domu i zdarza się, że np. biegniemy cztery km po 6:00, a ostatni w 4:00 i tak
@jaro07: atakowałem półmaraton z wyniku 38:28 na 10 km i poleciałem 1:26:47. Ale biegłem dwa tygodnie przed maratonem i nie chciałem się "zajechać", więc możliwe, że coś jeszcze bym urwał. Na pewno do zrobienia jest wynik under 1:25, ale może się skończyć różnie ;- ) Koncepcja z biegiem z zającami na 1:30 jest niezła. W połowie dystansu ciśniesz, jeśli masz z czego i 1:25 nie będzie, ale już blisko ;- )
@sinusik: Bergamp to był niesamowity. Od razu jak widziałem to zestawienie to się zastanawiałem, czy będzie bramka z meczu z Newcastle. Ze strasznym sentymentem wspominam lata 90', przynajmniej te piłkarskie - Premiership, Alan Shearer (mój ulubiony grajek), wielki Manchester United, Leeds United w elicie, Arsenal z Henrym i Bergampem i Chelsea przed erą Abramowicza. W sumie to niemal wszystko się zmieniło, poza kolejnym tytułem dla LFC ( ͡°( ͡
Czołem Maków, Grzechynia, Stryszawa, Sucha bez Kicka! Dzisiaj po uwzględnieniu prognozy pogody i planów uznałem, że najlepszym wyjściem będzie długi popołudniowy bieg łącznie za sobotę i niedzielę. Co prawda dwoma średnimi biegami mógłbym ugrać parę km więcej, ale chyba musiałbym być szalony, żeby sobie odmówić przyjemności śmignięcia 30km z 530m przewyższeń po tej pięknej okolicy (。◕‿‿◕。) Plan był
@enron: a może Poznań? Podobno to zajebista impreza. Mówią nawet, że najlepszy maraton w Polsce. Dobre to Twoje bieganie! Kilometry robią wrażenie, po takiej 30-tce, to ja już bym szukał na jesień maratonu ; )
@crazycatlady: jak biegasz dla siebie, bez parcia na zawody to spoko. Jak chcesz się pościgać na 5 czy 10 km, to trochę mało. Nie mowiąc już o dłuższym dystansie.
33660.14- 14,00 = 33646,14 W środę byłem na plastrowaniu. Polecam każdemu, kto walczy z jakimś bólem w stawach, mięśniach w trakcie biegania. Dużo nie kosztuje a może pomóc! Tak więc po wizycie u fizjoterapeuty w środę postanowiłem w czwartek zobaczyć czy mogę dalej myśleć o półmaratonie w Pile. Udało się przebiec 14km, czyli tak jak planowałem, średnia nie powala (5:24min/km) ale pozwala myśleć o ukończeniu biegu. Na ostatnich 300 metrach kolano zaczęło
@PanPapryk: Piła podobno fajna i szybka : ) Nie, nie będę. Jeszcze mi się nie zdarzyło zającować. W ogóle się nie zapisałem póki co. Jak będę przygotowany na wynik 1:19:XX, to pobiegnę. Jeśli nie, to może piątkę zrobię. W sumie to koniec "sezonu", więc można by się sponiewierać ;- )
Znowu mi się trochę zaspało, ale za to mogłem w idealnym miejscu zobaczyć śliczny wschód Słońca (。◕‿‿◕。) Poza tym biegło się doskonale, utrzymałem znośne tempo - same plusy ( ͡°͜ʖ͡°) Ćwierć arbuza zeżarłem z marszu, teraz kąpiel i śniadanie. Miłego dnia Mirki i Węgierki!