P-----c wobec mężczyzn. Ofiary cierpią w ciszy.

Cena milczenia jest wysoka. Chroniczny stres, problemy ze snem, natrętne poczucie winy i wstydu, niekiedy objawy depresyjne lub lękowe. To konsekwencje sytuacji, w których ktoś został skrzywdzony, ale nie nazwał tego, nie szukał lub nie znalazł wsparcia. Coraz częściej dotyczy to mężczyzn .

- #
- #
- #
- #
- #
- 74
- Odpowiedz





Komentarze (74)
najlepsze
@PrawnydoRadca: Ten mechanizm jest bardzo prosty do wytłumaczenia i realnie neguje tak zwaną mysią utopię:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Eksperyment_Calhouna
Kobiety są hipergamiczne -
"Bądź mężczyzną, a nie p---ą."
"Masz jaja?!"
"Co za płaczek!"
"Jesteś nikim, skoro tak płaczesz!"
"Masz być twardy, a nie miękki!"
Otwierasz się przed konkretną osobą. Partner, przyjaciel, psycholog. Nigdy przed społeczeństwem.
I to samo społeczeństwo nie widzi nic złego w przymusowym wysyłaniu mężczyzn na wojnę i potencjalną śmierć. Przecież od tego są.
źródło: temp_file6085314765022164455
PobierzZwyczajnie faceci wiedzą gdzie jest miejsce kobiet w szeregu.
No i co nie poleciałaś za ciapkiem? Aha czyli gołodupiec się trafił.
- uparte "budowanie w sobie frustracji",
- pogoń za "chce/tego i tego ale nie mogę mieć tego" (przyjętego gdzieś z zewnątrz, zamiast zastanowić się co on tak naprawdę chce sam)
- "muszę coś zrobić"/"muszę coś osiągnąć do 20/30/40/50 roku życia"
- poirytowanie/frustracja wywołana tym że inni "robią te rzeczy" (zazwyczaj bez dostrzegania jak komuś się udało to osiągnać/co
@hwao: bo wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna wolność drugiego.
A rozwiązanie sprowadza się do jednego - rozstanie.
"Kobiety są zawsze święte". Kobiety nas tym karmią. Nasze matki, nauczycielki, żony, koleżanki. To nie musi być gruby kaliber. To proste i małe rzeczy - np powiedzenie "nie" lub "stop". W drugiej kolejności, są to nasi koledzy którzy pouczą nas, żeby jakąś dziwke traktować jak dame, mimo