A vs. THE wyjaśnione na zawsze na chłopski rozum
W tym filmie rozwalam największe mity o the i pokazuję Ci, kiedy naprawdę warto go używać a kiedy lepiej go unikać. Nie będzie suchych regułek z podręcznika. Będzie prawdziwy język. Angielski, którym mówi się naprawdę. To druga część serii o a / an / the na chłopski rozum
- #
- #
- #
- 168
- Odpowiedz
Komentarze (168)
najlepsze
Właśnie tak szkoły kształcą ludzi-niemowy. Zamiast powiedzieć cokolwiek i zostać zrozumianym tak czy siak, to człowiek myśli nad jakimiś regułami i zasadami z d--y.
Taki Pascal Brodnicki siedzi 25 lat w Polsce i ciągle nie umie odmieniać przez przypadki i co? Nic, brzmi jak głąb ale żyje bez problemu.
@xUnf: On z tego zrobił swój styl i tak się sprzedaje.
NIKT nie używa żadnych wysublimowanych słów, żadnych idiomów ani nawet za bardzo mitycznych u nas czasów z rodziny "Perfect".
Słynna maksyma - jeden czas przeszły, jeden teraźniejszy, jeden przyszły + tona słownictwa i poradzisz sobie wszędzie i z każdym.
"I wrote a poem about you" -> Napisałem o tobie k---a wiersz/Napisałem o tobie j----y wiersz.
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) nie wiem jak tobie ale obie wersje brzmią równie słabo
Dużo prostsza reguła, która działa duuuuużo lepiej i nie wymaga używania wulgaryzmów to podstawianie słów "jakiś" i "ten". Tam, gdzie bardziej pasuje "jakiś" to "a/an" a tam gdzie "ten" to "the".
Jak już obie stony będą miały świadomość o danej rzeczy to mówi się I wrote the poem about you.
Nowa informacja vs informacja o której wiedzą obie strony.
Potem autor filmu mówi że nikt tak nie mówi xd warto obejrzeć.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@SzukamKierunkowskazu: Ma ma. To tak, jakbyś mówił, że dla Polaków nie ma znaczenia czy się mówi poszedłem czy poszłem, byłem czy żem był. Zrozumieć pewnie zrozumiesz, ale od razu zmieniasz nastawienie, widzisz że masz do czynienia z prostym człowiekiem, do którego trzeba się odpowiednio prosto zwracać.
a - cos nieokreslonego, nic konkretnego - kupilem (jakis) telewizor - I bought a TV.
the - cos okreslonego, jedna konkretna rzecz - telewizor ktory kupilem ma 75 cali - The TV I bought is 75 inches.
Dlatego nikt nigdy nie powie "a Sun is shining" poniewaz Slonce jest jedno jedyne, wiec jest okreslone.
Mamy polskie
john całuje agatę
. Zamieniając to na angielski słowo po słowie mamyjohn kiss agatha
. To w moim zrozumieniu brzmi jak bełkot, Google tłumacz zwracajohn pocałunek agatha
Brak
a
nie sprawia, że przestajemy wiedzieć czy Agata była już wspomniana czy nie tylko sprawia, żeAgata
jest celownikiem. Nawet, gdy według typowego szyku zdania wszystko jest oczywiste@Saly: No to tak średnio po angielsku, ale ok. Co ten przykład ma pokazywać? Że po angielsku szyk zdania jest bardziej ograniczony? A co to ma do rodzajników, których w tym zdaniu nie ma? Można właśnie wymyślić różne, przyznaję, wysilone przykłady, gdzie to Twoje "john kiss agatha" nabiera innych znaczeń dzięki rodzajnikom. Mógłby istnieć poszukiwany listem gończym przestępca "John "The Kiss" Agatha". Może Agata i Jasiu mają