Rząd robi wszystko, żeby powstrzymać Polaków przed dostępem do broni
Za wschodnią granicą od kilku lat gorąca wojna, co chwile słychać pitolenie o koniecznych szkoleniach wojskowych, a nawet przywróceniu powszechnej służby, tymczasem nasz rząd (jak zwykle) tylnymi drzwiami próbuje jeszcze mocniej ograniczyć nam dostęp do broni palnej, a nawet czarnoprochowej.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 206
- Odpowiedz







Komentarze (206)
najlepsze
Komentarz usunięty przez autora
A jak awantura się tam skończy, czy będzie jakaś "zgoda", to może być wielka wyprzedaż (
B--ń nie jest nam potrzebna. Jest bezpiecznie, a Szymon sam nas obroni gołymi rękami. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Za 2024? Za 2023...
Konstytucja USA zapewniam obywatelowi możliwość do posiadania broni i obrony. Lecz w zamysł tych zapisów nie chodziło o bandytę czy przestępcę ale o rząd. Aby obywatele grupowo i zbrojnie mogli przeciwstawić się tytani.
źródło: temp_file2031282292204664673
Pobierz@TheTrol199: pominę, że walkę prowadzi się jednostkami a minimalne znaczenie ma pluton i nic poniżej, to jednak wyobraź sobię próbę jakiejkolwiek walki, gdy przeciwnik pruje do Ciebie seriami i zmienia magazynki, a Ty nabijasz czarny proch do trzeciego strzału. Nie jest kluczowy rodzaj broni? Nie sądzę, by to było prawdą. Jest zdecydowanie kluczowy, jeśli mówimy o strzelaniu
bagiety mówią o własnym projekcie ograniczenia czarnoprochowców, a nie ma go nawet na RCLu w ścieżce legislacyjnej. Równie dobrze ja mogę napisać, że mam projekt liberalizacji, którego efektem będzie ułatwienie dostępu do broni.
Przypominam, że za ułatwienie dostępu do broni czarnoprochowej oraz zniesienie uznaniowości policji odpowiada ustawa z 2011 roku... czyli właśnie rząd Donalda Tuska ( ͡° ͜
Warto zauważyć, że nawet jeśli ktoś coś wprowadził, to zawsze mogą to cofnąć - więc tak czy siak trzeba rządowi patrzeć na ręce. Choć to dotyczy praktycznie wszystkiego, nie tylko broni.