Rząd robi wszystko, żeby powstrzymać Polaków przed dostępem do broni
Za wschodnią granicą od kilku lat gorąca wojna, co chwile słychać pitolenie o koniecznych szkoleniach wojskowych, a nawet przywróceniu powszechnej służby, tymczasem nasz rząd (jak zwykle) tylnymi drzwiami próbuje jeszcze mocniej ograniczyć nam dostęp do broni palnej, a nawet czarnoprochowej.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 206
- Odpowiedz







Komentarze (206)
najlepsze
Na początek - nikt racjonalny nie postuluje wprowadzenia powszechnego dostępu do broni dla każdego, bez żadnych ograniczeń, a tym bardziej bez jakiejkolwiek rejestru.
Osobiście wychodzę z założenia, że w Polsce nie mamy złego prawa jako takiego, ale zawiera ono masę absurdów i bywa po prostu irytujące.
Dla przykładu - po co ta "celowość"? Dlaczego muszę mieć
Nie uważam że
To nie czasy wojen napoleońskich że chłop z flintą jest coś warty wojskowo. Warty jest karny i zdyscyplinowany żołnierz który zna swoją rolę trybika w maszynie. Z broni to skorzysta moooże 1/4 armii przy czym w czasach broni automatycznej to nie potrzeba jakiś specjalnych skilli strzeleckich. Taktyka, medycyna, umiejętność czekania a nie sami szpece-bohaterowie z