Wyprzedzam na przejściu ... bo nikogo nie było
Dyskusja kierowców o wyprzedzaniu na przejściu ... W czym jest problem? Śpieszę się ... nikogo nie...
![stopchamteam](https://wykop.pl/cdn/c0834752/46385a3d7523b90fcacdb7067c3a3881fa630dba9462e522e930a0a42736b40c,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 163
Dyskusja kierowców o wyprzedzaniu na przejściu ... W czym jest problem? Śpieszę się ... nikogo nie...
Komentarze (163)
najlepsze
Ale zaraz znajdą się jego obrońcy i wina nagrywającego bo jechał w granicy obowiązującego limitu.
Jak ja takimi kmiotami gardzę a moja rozmowa na pewno nie byla by tak kulturalna z takim pieprzonym dzbanem.
Wyprzedzałem bo nikogo nie było, przejechałem na czerwonym bo widziałem, że jest pusto, jechałem zbyt szybko ale bezpiecznie bo jestem dobrym kierowcą itd...
Szkoda tylko, że jak dochodzi do wypadku czasami niestety śmiertelnego to taki mądrala siedzi w sądzie i płacze, że on przecież nie chciał...
@satba: gratuluję wiary w ludzi, której sam dawno się wyzbyłem. Kto miał się nauczyć zrobił to już dawno bez żadnej motywacji, zaś typy pokroju tego z filmu zawsze będą wiedziały lepiej niezależnie od tego, ile filmów obejrzą. Przecież każdy wie o dozwolonej prędkości, o tym, że nie wyprzedza się bez widoczności, że nie przejeżdża się ciągłej, nie parkuje na zakazie itd. Można nie wiedzieć o jakichś niuansach
Nigdy nie zrozumiem co tkwi w głowach niektórych ludzi.
@Eetam: mnie ostatnio też tak typ wyprzedzał... aha, jeszcze była wysepka, a ja śmiałem jechać w mieście 50 km/h.
dokładnie!
#zakopzakryteblachy
Komentarz usunięty przez moderatora
Pewnie jak jest mgła to przyspiesza bo nie ma widoczności (-‸ლ)
ale samemu mi się już zdażyło
co