91% osób jest sfrustrowanych w pracy. 44% ucieka przed pracą do... toalet

Najnowszy raport wskazuje, że pracownicy w Europie cierpią na syndrom wypalenia zawodowego. Aż 91% z nich jest sfrustrowanych w pracy. Czują wielką potrzebę ucieczki ze swojego miejsca pracy. 44% osób, które nie potrafią dłużej przebywać w swoim środowisku pracy, ukrywa się w... toalecie.

[technocratus]

Przeciez jest taki postep technologiczny, a godiznowo pracujemy coraz dluzej, przy takiej inflacji (w europie) i przywilejach dla nierobow nie dziwota ze ludzie sa wypaleni i maja dosyc.

[a.....t]

przywilejach dla nierobow nie dziwota ze ludzie sa wypaleni i maja dosyc.

@technocratus: będzie jeszcze gorzej, bo poza białymi nierobami dochodzą Europie importowani kolorowi

[lewoprawo]

i przywilejach dla nierobow

@technocratus: Najbogatsi, którzy akumulują coraz większy kapitał na pewno są zadowoleni, że za swoją sytuację obwiniasz ludzi biedniejszych od siebie, a nie ich.

[niki_niki]

Muszę zmienić pracę, bo cięgle kibel jest zajęty.

[audick]

@niki_niki: nie każdy potafi zwalić gruche w 2 minuty

[Atreyu]

@NiepoprawnyKomentator: a nawet jeśli to co za problem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[pranko_csv]

@marek-gi: ci*

[A.....t]

Jeszcze Ci powiedzą, że masz szanować "robotę", godzić się na wszystko, harować bo takie jest życie i tak trzeba, że życie bez ciężkiej pracy jest niczym.

[Tolstoj-kot]

@Antiselfist: a na koniec potraktują cię jak śmiecia zostawiając na głodowej emeryturze

[Marek_B]

@Tolstoj-kot: Ci "oni" to Polacy. Mamy socjalizm i demokrację. To, że nie będziesz miał emerytury wynika wprost z wyborów milionów głosujących. A chyba nawet należałoby to nazwać lepkimi łapami.

[pktq]

Świetnie dobrany link xD aż chce się żyć

[6a6b6c]

@pktq: profilowane specjalnie pod uzytkownika Twojego komputera. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[artiko]

Za złą atmosferę w pracy najczęściej odpowiada kierownictwo i to jest chyba sedno.

[KaluHeHe]

@artiko: Dodatkowo pańśtwo co kradnie połowe wypłaty na wyimaginowane rzeczy jak OPS, emerytra i nawet służba zdrowia...
Ja pracowałem 8 lat, straciłem pracę, do lekarza nie mogę iść, bo ubezpieczenia nie mam...
A z PUP skreślili mnie 3 dni później (bo nie miałem dojazu, dawali mi bardzo odległe miejsca pracy i 3x odmówiłem, pani mi mówi żej uż odmawiam trzeci raz więc skreślam pana z bezrobotnych na rok)
I tak

[msuma]

Najgorsza niedziela wieczór - humor zepsuty.

[brovar]

@msuma: Za niedzielne popołudnia powinni płacić.

[ameliniummm]

@msuma szczerze współczuję. Kiedys mialem taka prace ze w niedziele juz czulem oddech poniedziaku nie mowiac o samej jezdzie do roboty. Teraz mam w------e( ͡º ͜ʖ͡º) ale praca lepsz. Miejcie w------e a bedzie wam dane. Nie ma co sie za bardzo praca stresowac, to nic nie daje.

[sokotra]

Trudno nie być sfrustrowanym jak się nie lubi swojej pracy i właściwie nie widzi większego sensu życia, bo już schemta pt. praca-dom-sen-praca-dom itd który chyba wystarczał naszym rodzicom, młodym ludziom już często nie wystarcza. W zasadzie najgorsze co może spotkać kogoś dla kogo w/w schemat nie jest atrakcyjny ale nie ma predyspozycji i szczęścia to ambicja, pragnenie czegoś więcej i nie daj boże inteligencja.

[sokotra]

Tylko to jest po prostu niezdrowy schemat jezli dom oznacza jedzenie i tv z reklamami, fake wiadomosciami itp

@3mortis: Kiedyś też tak myślałam w młodym wieku a im jestem starsza tym jednak takich ludzi zaczynam rozumieć. Znam ludzi, którzy z pracę kończą po 17-18.00, zanim dojadą do domu to jest 19.00, jak po drodze robią zakupy, odbierają dzieci, załatwiają sprawy, w domu coś tam ograniają, odrobią z małymi lekcje itd.

[sokotra]

a kto komu kaze miec takie a nie inne hobby,

@3mortis: wydawało mi się, że hobby to chyba coś co kogoś na prawdę interesuje a nie wybiera na zasadzie bo to akurat jest najtańsze, więc zaczną może zbierać kapsle choć ich to nie bawi. Jak ktoś ma takie zainteresowania, którego realizacja nie wiąże się żadnym praktycznie większym finansowaniem to tylko pozostaje mu pozazdrościć. Jak już mowa o lotniskowacach, to nie

[A.....y]

Dlatego powinno się walczyć o 6h dzień pracy dla wszystkich, tak jak wywalczono 8h dziennie.

[Sztucznooki]

@American_Boy to nie jest głupie. Jak człowiek wie, że zaraz trzeba do domu, a robota czeka, to mniej się o-------a i więcej zrobi. Kawa zamiast 30 min trwa tyle co zaparzenie jej i dojście z nią do biurka. Nagle się okazuje, że kible wolne i każdy weselszy, bo zaraz 15:00 i można iść do domu

[sokotra]

tylko, że to się będzie wiązało z niższym wynagrodzeniem

@pivor: też taka moja pierwsza myśl, ale z drugiej strony gdyby 6h stało się oficjalnie etatem tak jak teraz 8h to może nie. Choć wiadomo, że nie na wszystkich stanowiskach to się sprawdzi.

[planeterror]

Pierwsza sprawa: współczesna praca w przypadku wielu osób to symulowanie pracy. A to jest bardziej obciążające psychicznie niż sama praca. Z osobistych doświadczeń i obserwacji, jeśli by wywalić połowę (zupełnie losowo) pracowników biurowych wiele firm zyskałoby nagle na sprawności działania.

Inaczej sprawa ma się w przypadku braku wymaganej wiedzy (ew. doświadczenia) na stanowisku, na które się trafiło. To może być frustrujące i wypalające, w szczególności dla osób, które jeszcze wzrusza jakość pracy,

[6a6b6c]

To chyba jest pokłosie tego, że teraz wszystko ma być zrobione na asapie, na przedwczoraj a najpóźniej na wczoraj.

@planeterror: Tylko w zle zarzadzanym miejscu.

[hades9]

jeśli by wywalić połowę (zupełnie losowo) pracowników biurowych wiele firm zyskałoby nagle na sprawności działania.

@planeterror: Nie. W sprawności działania pomaga organizowanie i rozliczanie pracy, ale nie losowe, głupie działania.

Jeśli pracownik symuluje, wręcz ucieka od zajęć, to najczęściej nie wie jak ruszyć zadanie. Na dodatek najczęściej nie ma kogo zapytać, bo przełożony to kretyn z problemami interpersonalnymi.