To nie PIT jest problemem tylko wysokie składki do ZUS-u
Młody wchodzący na rynek pracy najczęściej może liczyć na maksymalnie 2,5 tys. zł brutto, czyli 1808 zł netto. Z tego zapłaci 155 zł podatku dochodowego i 860 zł składek do ZUS
pdpacek z- #
- #
- #
- #
- 200
Komentarze (200)
najlepsze
A jak mistrzu zamierzasz to zrobić? I nie mówię o tym co otrzymasz w zamian za co, tylko jak zamierzasz rozwiązać kwestię obecnie wypłacanych emerytur. Tak na początek to wpisz sobie w googla hasło "ZUS w liczbach".
Akurat to jest dużo prostsze od emerytur.
@radeks11:
Punkt 1. Obliczamy te poziomy minimalne (emeryturkę "obywatelską" i składkę od niej), obliczamy ile ktoś wpłacił "więcej" do systemu (a jeszcze nie osiągnął ustawowego wieku emerytalnego, czyli 67 lat chyba, tak?) i oddajemu mu te pieniądze w formie obligacji skarbowych o jakimś rozsądnym terminie - trzeba by to wszystko ładnie policzyć, sprawdzić czy "damy radę", tym co mają bliżej do emerytury oddać szybiej, a
PS. Państwo też może zbankrutować, do kogo wtedy rączki wyciągniesz?
Komentarz usunięty przez moderatora
#!$%@? #zus
Tak to już jest, że traumę umysł raczej wypiera ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Razem 1850 zus by mi zabrał ok 24000 spółka . A tak nieplace i mam a reszta to se sam na eme odkładam . :)
w tym kraju trzeba zdrowo zapierdzielać, jak się ma swoją firmę, bo Państwo nie zachęca - Państwo mocno goni (Za Hitlera i komuny tak nie gonili k...wa).
Btw. Wydaje mi się, że wolny rynek polega na wolności i równości wobec prawa (również podatkowego), a nie preferencji pracowników ze
A preferencje, zwłaszcza takie jak np. preferencyjny ZUS dla działalności przez dwa lata, to skandal.
Nie dlatego że mniej płacą... Tylko dlatego że NIE MAJĄ OCHRONY jaką składka daje...
I tak samo należy dążyć do wyrównania obciążeń i ochrony w różnych formach zatrudniania. tak aby OPŁACAŁO sie brać właściwą formę.
btw
Ja mam etat i działalność. Działalność kosztuje mnie około 1,75% składki
Oczywiście nie każdy będzie mógł odejść ale zmniejszenie obciążeń spowoduje po czasie wzrost gospodarczy, a co za tym idzie wzrost konkurencji na rynku pracodawcy, to z kolei presję na wzrost pensji.