Dzień dobry!
Nazywam się Marek Chrzanowski. Wszyscy o mnie zapomnieli, więc chciałem o sobie przypomnieć.
To ja w 2018 zagroziłem polskiemu bankowi przejęciem siłą i zażądałem łapówki 40 mln złotych za odstąpienie od tej decyzji. I ciągle nie siedzę, bo mam ochronę moich mocodawców.