Wpis z mikrobloga

@mirko_anonim: trochę brzmi jak bait (chyba mało kto pisałby "nie ma czasu żeby zająć się mną" zamiast "nie ma czasu żeby spędzić go razem" albo "dla mnie"). Ogólnie mój niebieski to introwertyk, unika ludzi, imprez, wyjść, najchętniej siedziałby w domu przed komputerem, dlatego to ja jestem głównym inicjatorem atrakcji w naszym związku. Ja organizuję nam wyjścia, randki itd. (oczywiście nie za dużo, żeby go nie zmęczyć, bardziej tak, żeby obie
  • Odpowiedz
  • 103
@mirko_anonim daj mu spokój lepiej, oszczędź biedaka. Biegaj dalej za nieuchwytnym ideałem, przecież w życiu nie chodzi wcale o kompromisy tylko żeby mieć wszystko na tacy xD
  • Odpowiedz
@mirko_anonim to weź z nim pogadaj, związek jest dla 2 osób, a nie że koleś się skupia wyłącznie na sobie.
Jak lubisz tańczyć, to obowiązkowo co 2 tygodnie potańcówka.
W rewanżu idź z nim na siłkę czy pobiegać, albo chociaż spacer długi
  • Odpowiedz
. On lubi spędzać czas sam. Dużo pracuje, wieczorami robi jakieś projekty. Nie czuję się adorowana.


@mirko_anonim: A Ty jak lubisz spędzać czas, bo o tym nic? Bo jeśli twoją ideą był facet organizujący ci czas, to faktycznie źle się dobraliście.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: tak, ma sens. Może dla Ciebie nie ma, ale dla kogoś innego będzie miało. Nigdy nie rozumiem ludzi, którzy wchodzą w związki np. z intro/ekstrawertykami, i później narzekają na te rzeczy. Znajdź sobie jakiegoś ekstrawertyka i róbcie non stop coś, skoro to cię jara, aczkolwiek czemu nie robisz tych rzeczy sama? Przecież nikt cię nie zmusza do siedzenia w domu.
  • Odpowiedz