Wpis z mikrobloga

#perfumy #frufrecki

Marc-Antoine Barrois Ganymede. Po dłuższym czasie w końcu zdecydowałem się przetestować ten porównywany do Boisa zapach. W otwarciu czuć wyraźny skórzany akord oraz szafran i trochę liścia fiołka. Od początku obecne są również mineralne nuty i może trochę mandarynki. Dalej jest osmantus, szafran zaczyna słabnąć, a skóra nabiera zamszowego charakteru. W bazie zapachu mamy charakterystyczny dla Quentina akigalawood.

Mineralny akord nadaje tym perfumom syntetyczny i sterylny charakter. Zapach przypomina moim zdaniem wnętrze gabinetu dentystycznego, jest chłodny i nienaturalny. Sepcyficzna i wyróżniająca kompozycja, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu. Są to perfumy o sztucznym profilu, z medyczno sterylnym wydźwiękiem. Wspólne elementy z Boisem są, ale całościowo są to pozycje które mocno od siebie odbiegają.

Parametry dobre, a zapach najlepiej według mnie będzie pasował na chłodniejsze dni. Jest on na tyle odbiegający od standardowych kompozycji, że ciężko przypisać go do konkretnej okazji. Uniseks, który na pewno się wyróżnia ale jak już napisałem, wcale nie uważam to za plus. Lepiej pozostać przy Boisie, który jest tańszy i dużo lepiej pachnie. Ocena końcowa 3/10

Zapach 3.5/10
Projekcja 7/10
Żywotność 8/10
Jakość/Cena 2.5/10

PS. Jak ktoś chce dekant 9.5 ml to puszczę dalej za 58 zł.

pozostałe recki
Frufruf - #perfumy #frufrecki

Marc-Antoine Barrois Ganymede. Po dłuższym czasie w ko...

źródło: Ganymede

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

ja osobiście nie jestem w stanie się wyzbyć skojarzeń z maggi, no po prostu w drydownie pachnie dla mnie jak maggi/lubczyk, po paru testach odpuściłem. Zdecydowanie nie są dla mnie, natomiast boisa nawet lubię i noszę.
  • Odpowiedz
@Frufruf: zapach typu "Hate or Love".

Można nie lubić tego profilu zapachowego ale 3,5? No ostro oceniłeś... Ja go bardzo lubię chociaż rzadko noszę, fajnie kontrastuje z wszechobecnymi słodkimi ulepami i cytrusowymi swieżakami.
  • Odpowiedz
Lepiej pozostać przy Boisie, który (…) dużo lepiej pachnie.

@Frufruf: oczywiście jeśli lubi się pachnieć jak woda po ogórach kiszonych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Frufruf: trzymajcie mnie, w krótkim opisie gany jest wspomniany bois trzykrotnie. Na świecie dziesiątki tysięcy perfum, ale te dwa bardzo różne zapachy zawsze chodzą w parze, bo zostały zrobione przez jedną osobę i ktoś bez nosa tak napisał w necie, a reszta internetu papuguje. Zajebista recenzja, totalnie jak podsumowanie AI fragry. I zajebiście, że według Ciebie będzie pasował na chłodniejsze dni - tak się składa, że pół flaszki wypsikałem w
  • Odpowiedz
@tangofever +1, u mnie też poszło na czarno bo czytanie wypocin takich amatorów bez podstawowej wiedzy, mając jednocześnie w miarę świeże recki od dr_love czy kilku innych, mija się z celem
  • Odpowiedz
Ok, niech Ci żyłka nie pęknie miras


@Frufruf: zignoruj go, on wyżej sra niż ma dupę ( ͡° ͜ʖ ͡°) I jest prawdopodobnie przy okazji trollem, jest tak toksyczny że poszedł na czarną. 3,5 adekwatna ocena tego dziwadła, plusik

Co do podobieństw do Boisa, dla mnie nie ma praktycznie żadnych, samo to że Gany dla mnie to smrut, a Boisa lubię
  • Odpowiedz