Pięć głównych, konkretnych powodów, dla których warto mieszkać w Polsce a nie w innym kraju i nawet nie próbujcie tego podważać. Nawet wyjeżdżając na jakiś urlop za granicę, czy nawet na weekend do Czech czy na Słowację, boli brak tych rzeczy pod ręką, zwłaszcza Żabki xD #11listopada #polska #takaprawda
@Krupier @ketrab86 no wlasnie. W uk dzialaja dla wszystkich i nie ma zadnych elixirow ani oplat ani godzin ksiegowania bo wszystko robi komputer wiec po co? Tylko po to zeby was skubac na hajs. Blik to rozwiazywanie problemu ktory samemu sie stworzylo i dlatego nie ma sie czym chwalic
Ja nie znawczyni i nie autorytet, ale kiedyś mnie fascynowało, że powstał blik i słuchałam podcastu z założycielem aliorbanku i on powiedzioał coś w stylu:
>Polska jest wciąż krajem rozwijającym się a nie wysoko rozwiniętym, dlatego jest dobrym miejscem na wprowadzanie innowacji
ciekawe czy jesteśmy w stanie to zachować nawet doścignąwszy "dobrobyt" czy tam HDI czołówki świata, bo mi się podoba to, że BLIK powstał w Polsce, a w
@Lolenson1888: Zupełnie nie rozumiem fenomenu tego sklepu, z żabki skorzystałem kilka razy w ciągu kilkunastu lat i za każdym razem było to doświadczenie nieprzyjemne. Zanim się toto rozsiało po kraju to istniały po prostu no-name sklepiki spożywcze czy monopolowe, także był czynne w niedziele i święta a Żabka to jedyne co to jest od nich droższa i ma gorszy asortyment.
@zmarnowany_czas: No ok, ile istnieje Blik? Od 10 lat. Ilu ma użytkowników? W Niemczech nawet z płatnością kartami zbliżeniowymi jest wciąż problem, a co dopiero z wdrażaniem tego.
@HumanBeing jeśli uważasz, że żabka to najdroższy sklep w Polsce to jesteś idealnym przykładem, że ta sieć działa jak należy. W dowolnym osiedlowym sklepiku masz drożej. Dla mnie zaletą żabki jest to, że masz powtarzalną ofertę niezależnie, czy jesteś w Zakopanem czy w Gdańsku. Dla turysty taka sieciówka otwarta cały tydzień to złoto.
@TheQuake jak dla mnie żabka nie ma sensu skoro często zaraz obok stoi biedronka albo lidl gdzie jest taniej. Jedyna "zaleta" to najebusy mogą sobie kupić przepłaconą małpkę też w niedzielę
@Lolenson1888: żabki? Tego gniota, gdzie zawsze jest się oszukanym? Nawet głupi hot dog jest bez ceny gdzie cena podana jest wyłącznie dotycząca czegoś.
@HumanBeing w Biedronce, Lidlu nie kupisz na szybko kawy, czegoś na ciepło, nie kupisz w zasadzie nic szybko. Żabka to mały sklep, wchodzisz - wychodzisz, szybko znajdujesz to co chcesz, płacisz i wychodzisz. Masz czas, chcesz zrobić większe zakupy i zapłacić mniej? Idziesz do marketu.
za to tam używają PayPala, który u nas praktycznie nie istnieje
@zmarnowany_czas: który jest przestarzały i mam go tylko do rozliczeń właśnie z Niemcami i USA. Biorę przykład z wdrażania kart kredytowych, które nie do końca zadziałało po dekadach prób- nie wymagaj, że wdrożą blika w kilka lat. U nich też rachunki z kart kredytowych się podpisuje długopisem, a u nas nigdy tak nie było- co nie znaczy, że to
Nawet wyjeżdżając na jakiś urlop za granicę, czy nawet na weekend do Czech czy na Słowację, boli brak tych rzeczy pod ręką, zwłaszcza Żabki xD
#11listopada #polska #takaprawda
źródło: Zrzut ekranu 2025-11-11 121046
PobierzPomyśleć, że są,tacy, co by oddali nasze wygody jakimś mongołom z muchosrańska ;)
@Lolenson1888:
Zupełnie nie rozumiem fenomenu tego sklepu, z żabki skorzystałem kilka razy w ciągu kilkunastu lat i za każdym razem było to doświadczenie nieprzyjemne. Zanim się toto rozsiało po kraju to istniały po prostu no-name sklepiki spożywcze czy monopolowe, także był czynne w niedziele i święta a Żabka to jedyne co to jest od nich droższa i ma gorszy asortyment.
@djtartini1: przecież właśnie wdrażane jest tam Wero (z którym swoją drogą Blik ma współpracować)
Dla mnie zaletą żabki jest to, że masz powtarzalną ofertę niezależnie, czy jesteś w Zakopanem czy w Gdańsku. Dla turysty taka sieciówka otwarta cały tydzień to złoto.
@djtartini1: za to tam używają PayPala, który u nas praktycznie nie istnieje
@djtartini1: jakie są konkretnie problemy z wdrażaniem Wero? Znasz jakieś konkrety, czy tak ogólnie piszesz?
@zmarnowany_czas: który jest przestarzały i mam go tylko do rozliczeń właśnie z Niemcami i USA. Biorę przykład z wdrażania kart kredytowych, które nie do końca zadziałało po dekadach prób- nie wymagaj, że wdrożą blika w kilka lat. U nich też rachunki z kart kredytowych się podpisuje długopisem, a u nas nigdy tak nie było- co nie znaczy, że to