Wpis z mikrobloga

Zyjemy w swiecie dualnym
Dlatego Swiat moim skromnym zdaniem sie dzieli na
- k---y i na
- ludzi
Ktos powie "k---a" tez czlowiek ale ja wole ladne okreslenie "kurtyzana" Codziennie widzis cos triggerujacego ze az pytanie o pociagajacych za te sznurki

Poza tym zyloby sie lepiej bez swiadomosci ze CEO firmy w ktorej jestem szeregowym pracownikiem i pracuje najwiecej miesiecznie zarobi 700 razy tyle

Dokàd zmierza ten swiat moim zdaniem lecimy na czolowke z tirem procesy za tym stojace dopatrywal w kulcie posiadania Erich Fromm i nie uwierzylby jak to za daleko zaszla

Fromm zauważa, że coraz częściej w literaturze – i w codziennej mowie – mamy do czynienia z rzeczownikami zamiast czasowników.
Formułujemy myśli w taki sposób, że mam X, zamiast jestem Y.

Na przykład:
Mam dziecko – zamiast jestem rodzicem.
Mam pomysł – zamiast myślę.
Mam depresję – zamiast czuję się smutny lub czuję się nieswój.
Mam mieszkanie – zamiast mieszkam w domu
O 16 mam spotkanie – zamiast będę o 16 na spotkaniu.

Według Fromma ta tendencja do używania rzeczowników świadczy o wysokim stopniu alienacji, w której nasze subiektywne doświadczenie zostaje wyeliminowane.
To, co czuję, przekształca się w to, co posiadam.
Świadczy to o silnej potrzebie wyrażania siebie poprzez kategorię posiadania.
Uważamy, że „mieć” to oczywista i podstawowa forma ludzkiej egzystencji.

Dlaczego jednak posiadanie miałoby być czymś złym?
Według Fromma powodów jest wiele.
Między innymi dlatego, że konsumpcjonizm ; choć daje pozorne poczucie celu (zarabianie, kupowanie, gromadzenie) – nie potrafi zapełnić egzystencjalnej pustki.

Ludzie, po zaspokojeniu podstawowych potrzeb, odkrywają, że nie satysfakcjonuje ich życie skupione wyłącznie na zarabianiu coraz większych pieniędzy.

Ludzie czesto zaczeli cos robic nie dlatego ze chca tam byc poczuc klimat gór atmosfere koncertu ale by miec fajne zdjecia i filmy .
De facto chodzi o poczucia bycia lepszym albo przynaleznosci do tych lepszych

Fromm podaje przykład młodych ludzi z bogatych rodzin, którzy rezygnują z wygód i decydują się podróżować.
Odkrywają, że życie przyjemne wcale nie jest tym samym, co życie szczęśliwe.
Bo prawdziwa radość życia pochodzi z przeżywania, a nie z posiadania.

To odważna teza Fromma – że staliśmy się niewolnikami posiadania.
To, co posiadamy, częściej posiada nas, niż my to.
Nawet inni ludzie stają się w naszych oczach przedmiotami, którymi „dysponujemy”.
W relacjach, zarówno biznesowych, jak i prywatnych, staramy się prezentować jak towar: uatrakcyjniamy siebie wiedzą, wyglądem, zainteresowaniami.
Postrzegamy siebie jako narzędzie do osiągania celu, a nie jako osobę.

Wszyscy Zyjemy w gnostyckim matrixie swiadomosci
Kojarzysz motyw kuszenia Jezusa przez Szatana ? Jezus slusznie nauczal ze wszystko co fizyczne nalezy do zlego (Mam Hipoteze ze jachwe to demiurg a ludzie nieswiadomie modla sie do istoty zlej)

W modusie bycia natomiast stajemy się pokornymi obserwatorami życia.
Nie musimy niczego posiadać ani nad niczym panować.
Po prostu jesteśmy – słuchamy, angażujemy się intelektualnie, przeżywamy.

Czy centralnie planowana władza, czy monopolista kształtujący rynek pod swoje dyktando – nie znamy systemu, w którym wartość dodana byłaby tworzona równie skutecznie jak w kapitalizmie.
„Zarabiaj lub giń” – to jego dewiza.

Podobnie jak w ewolucji, także w kapitalizmie dominuje stan optymalności lokalnej – zamiast dążenia do optymalności globalnej.
Ewolucja jest ślepa, lecz przedsiębiorczość już nie.
Wizjonerzy ryzykują majątkiem, wierząc, że odejście od lokalnego optimum przyniesie większe korzyści.
Jednak kapitalizm, pozbawiony wyższych idei, prowadzi do skutków tragicznych.

Kapitalizm obiecuje wolność – utopię, w której z egoizmu ma powstawać dobrobyt.
W rzeczywistości jednak prowadzi do samotności i rozpadu więzi międzyludzkich.
Nie twierdzę, że komunizm jest lepszy – to tylko inna forma zniewolenia.
Nigdy nie widzieliśmy komunizmu w pełnym rozkwicie, bo już po rewolucji w Rosji Zachód zrobił wszystko, by ją zdławić.
USA stworzyły mechanizmy „wolnego” handlu, do których państw socjalistycznych po prostu nie dopuszczono.
Krytyczną infrastrukturą globalnego handlu są oceany – kontrolowane przez USA i ich sojuszników.

Dziś dzieje się podobnie wobec Chin – gdy ktoś wyrasta ponad miarę, jest natychmiast „przycinany” sankcjami.
To nie wolny handel, lecz handel w granicach dozwolonych przez hegemona.

Dlaczego uważam, że kapitalizm jest zły?
Bo dobry system to nie taki, w którym rośnie wykres PKB, a 5% najbogatszych posiada 90% majątku.
Dobry system to taki, w którym możemy spojrzeć na życie 10% najbiedniejszych i powiedzieć, że żyją godnie.
By tak się stało, musimy odrzucić spekulacje – czy to na rynku mieszkań, czy ziemi.
Bo mieszkanie powinno być prawem, nie towarem.

Kapitalizm niszczy więzi międzyludzkie.
Wydajność gospodarki sprowadzono do liczb – PKB, bezrobocia, inflacji.
Rządom jest to na rękę: byle liczby się zgadzały.
A zwykły człowiek traci siłę nabywczą, przywiązany do pieniądza fiducjarnego – opartego na wierze, nie na wartości.
Jego siła tkwi w tym, że wierzymy, iż coś znaczy.
W przeciwieństwie do złota – jedynego prawdziwego pieniądza.
Po zniesieniu parytetu złota dolar stał się symbolem iluzji.
Dziś ta iluzja pęcznieje niczym balon – aż w końcu pęknie.

Koniem napędowym kapitalizmu stał się rynek nieruchomości ludziom wmówiono, ze mieszkanie nie jest prawem ale towarem i kurnikami mozna spekulowac i kisic w gruntach wielkie ilosci kapuchy bo ziemia twoim bankiem

Mieszkac gdziez trzeba wiadomo Najlepiej, by każdy miał swoje mieszkanie – a jeszcze lepiej: kilka, najlepiej na kredyt.
Wtedy człowiek pracuje, nie myśli o „głupotach” i wydaje.
Ciężko pracuje, a resztę pieniędzy przeznacza na przyjemności.
W efekcie społeczeństwa Zachodu stały się wspólnotami samotnych ludzi, zamkniętych w swoich kapsułach-mieszkaniach, często nieznających nawet sąsiadów.
Zapomnieliśmy, że do życia potrzebujemy innych.
Jeszcze niedawno ludzie żyli w małych, wspierających się społecznościach, gdzie każdy miał swoje miejsce i rolę – młodzi, starzy, silni, słabi.

Dziś, w korporacjach, człowiek staje się jednym z trybików maszyny.
Nieważne, jak bardzo przykłada się do pracy – nie ma to znaczenia ani dla firmy, ani dla szefa, ani w końcu dla niego samego.

Jeśli szukasz wzoru człowieka, który zachował godność w nieludzkich warunkach – spójrz na Stanisława Grzesiuka.
Przetrwał prawie pięć lat w obozach koncentracyjnych Dachau i Mauthausen nie dlatego, że wyrabiał 200% normy, lecz dlatego, że sztukę przetrwania znał od dziecka, wychowując się w biedzie i na marginesie społecznym.
Swoje doświadczenia opisał w książce Pięć lat kacetu.
Zrozumiał, że celem nazistów była eksterminacja poprzez pracę – maksymalnie wydobyc sily witalne, energie człowieka do ostatniej kropli uzyskac cos na nim zdąży umrzeć.
Slogan „Arbeit macht frei” był tylko kamuflażem.
Grzesiuk szybko pojął, że jedynym sposobem przetrwania było unikanie pracy – udawanie zajętego, by zachować resztki sił.
Potrafił cały dzień biegać po kamieniołomie z pustą taczką, sprawiając wrażenie zapracowanego.

Czy człowiek może mieć pracę, którą naprawdę lubi i która daje mu satysfakcję?
Tak – jeśli widzi realne efekty swoich działań. Gdy wybuduje dom - bede czuc pewna magie jakbym stworzyl cos z niczego
Kowal, ślusarz, sprzątaczka – widząc namacalnie owoce swojej pracy w trakcie jej wykonywania dazy do soelnienia czegos za czym stoi pewna idea.
A ty pobudka do roboty robaku, codziennie na 7 do roboty, bierz kredyt na 30 lat, kształć się po pracy, żeby w ogóle móc go dostać, a tymczasem pan przedsiembiurca dostanie 500 tys. na jacht. Ale hej, rób dzieci, w końcu życie jest wspaniałe! Koniecznie rób, bo pan przedsiembiurca musi mieć siłę roboczą, ktoś musi zapracować na jego bogacto i w pocie czola wypucować jego berło

#antykapitalizm #takaprawda #spoleczenstwo #zydkrecikorba #pieniadze #gospodarka #historia #ksiazki #przemyslenia #filozofia #gospodarka
AmarenoMORENO_00 - Zyjemy w swiecie dualnym
Dlatego Swiat moim skromnym zdaniem sie d...

źródło: temp_file5456144712780273560

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AmarenoMORENO_00: tak ad vocem to Grzesiuk prawdopobnie mocno koloryzowal i obozy przetrwał głównie dlatego że miał szemrane kontakty i donosił na kolegów

Komentarz troche taktyczny, twoj post wydaje mi sie interesujacy
  • Odpowiedz
Jednak kapitalizm, pozbawiony wyższych idei, prowadzi do skutków tragicznych.


@AmarenoMORENO_00 Kapitalizm, czyli prawo do posiadania i czerpania zysków ze środków produkcji prowadzi do skutków tragicznych? Odważna teza, zważywszy, że każde uspołecznianie środków produkcji, historycznie kończyło się bankructwem, głodem i przejściem na kapitalizm. Szkoda, bo komunizm i jego warianty są pełne pięknych idei ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kapitalizm obiecuje wolność – utopię, w której z
  • Odpowiedz
Mam pomysł – zamiast myślę.

Mam depresję – zamiast czuję się smutny lub czuję się nieswój.

Między innymi dlatego, że konsumpcjonizm ;


@AmarenoMORENO_00: no, myślenie i depresja - zajebiste przykłady
  • Odpowiedz