Wpis z mikrobloga

  • 0
@Greensy: No taki, że nie zamierzam w nieskończoność brać leków, a psychiatra mi doradza terapię. Mi jest dobrze aktualnie, a typ na obniżenie dawki się póki co nie zgodził.
  • Odpowiedz
@666-666: Powiedz mu że nie idziesz na terapię bo nie chcesz, nie pasuje ci to, nie bo nie i tyle, że chcesz zmniejszyć dawkę. Nie zgodzi się idź do innego. Skoro i tak mu nie ufasz od początku xD
  • Odpowiedz
a typ na obniżenie dawki się póki co nie zgodził.

to sam bierz mniej. po co masz się zachowywać jak dziecko z takimi teatrzykami?
albo zmień psychiatrę jak ten się nie podoba i wiesz lepiej.
@666-666:
  • Odpowiedz
@666-666: XD klasyka pacjenta czyli jak oszukać lekarza, żeby szybciej się r------ć. nie, psychiatra nie dopyta, bo ma pięć minut na wizytę, trzy na wpisanie recepty i dwie na słuchanie twoich bajek o "terapii". jak chcesz kogoś oszukać, to może najpierw siebie przestań bo to nie wina psychiatrów, tylko twój własny mózg robi ci soft reset co trzy tygodnie mówię to ja po trzech SSRI, dwóch SNRI i jednym okresie,
  • Odpowiedz
  • 0
@mein_borderline: Ale jakie r------ć xD biorę leki 1,5 roku i po prostu nie zamierzam ich brać w nieskończoność. Objawy ustały i jest mi dobrze na ten moment. Psychiatra nie ma interesu w tym, żeby pacjent nie brał leków, dlatego wciska kity, że trzeba brać dany lek co najmniej rok albo muszę iść na terapię. No nie muszę, z doświadczenia znanych mi osób terapia jest nieskuteczna i cholernie droga, nie będę
  • Odpowiedz