Wpis z mikrobloga

Odkąd nie piję, a to zawrotne 5 tygodni, to już moja depresja zdążyła dostać depresji.


@TheDarkSideOfTheMoon: sorry ziomek, ale p--------z głupoty.
Alko jest silnym depresantem więc odstawienie go to zbawienie dla mózgu. Może teraz trzeba iść na jakąś terapie czy wziąć się za siebie? Samo się nie naprawi.
  • Odpowiedz
@TheDarkSideOfTheMoon: Zawsze się wydaje, że jest lepiej po wypiciu. Zastanów się zupełnie szczerze nad plusami i minusami wynikającymi z chlania, czy chwilowe złudzenie, że jest "lepiej" coś faktycznie zmienia, czy jest warte poświęcenia zdrowia? Zacznij od głowy, bo inaczej faktycznie będzie zajebista przeprawa.
  • Odpowiedz
@TheDarkSideOfTheMoon: Standard, zawsze po miesiącu następuje taki jakby dołek, to po prostu chemia w mózgu się normuje, mózg wraca do normalności. Ten miesiąc po rzuceniu nazywają miesiącem miodowym, wtedy jeszcze jest power i entuzjazm.
Teraz trzeba sobie znaleźć zdrową dopaminę, lepiej się odżywiać, lepiej spać, przyjmować suplementy, planować każdy dzień.
Może chlałeś bo miałeś już depresje? Warto to przeanalizować i zrobić jakieś kroki, ale to co wyżej napisałem jest mega
  • Odpowiedz
czy chwilowe złudzenie, że jest "lepiej" coś faktycznie zmienia, czy jest warte poświęcenia zdrowia?


@bajo18: Jak już młodość i najlepsze lata przeminęły z wiatrem i w sumie nic z nich nie skorzystałem to pytanie: czy dalej zdrowie jest mi potrzebne?

Może chlałeś bo miałeś już depresje?


@Gawith_Apricot: Bardzo możliwe. Możliwe, że zaczęło się to już w gimnazjum. To by wiele tłumaczyło. Zamiast korzystać z życia to wegetowałem w
  • Odpowiedz