Wpis z mikrobloga

  • 0
one się sypią na potęgę, bardzo nieudane silniki. Bardzo trudno je uszczelnić, do tego zapychające się kolektory dolotowe, padające alternatory, na które trzeba czekać miesiąc, czasami dwa i koszt około 8k bez wymiany


@Brylant: mówisz o 4.0 V8 tfsi?
  • Odpowiedz
@klefonafide: mocne suvy totalnie nie mają sensu - palą jak smoki, objeżdżają je golfy, na zakrętach tej mocy nie wykorzystasz. Jak chcesz szybkie auto to celuj coś gdzie grawitacja nie jest wrogiem. Po prostu z takiego auta nie ma funu mimo potężnej mocy.

Jak dla mnie tylko diesel w takich krowach, moment sprawnie napędza tą masę, pali mało, nie kusi do agresywnej jazdy przez co zakręt nie jest twoim wrogiem.
  • Odpowiedz
@klefonafide ja miałem diesle, ale szwagier miał 4.0 i po 1,5 roku oddał ją, bo więcej stała na serwisie, niż nią jeździł. Oczywiście nie sugeruj się mną, bo niektórzy chwalą, ale warto sobie poczytać i zastanowić się, żeby potem nie żałować. Są to na pewno drogie samochody w obsłudze. Może uda się Tobie odnaleźć filmiki gościa co prowadzi koło Poznania serwis EKG i trochę tłumaczy na czym polegają problemy w tych
  • Odpowiedz
@qwenti sq7 nie miałem, tylko zwykłe Q7 3.0 286KM. Przelatałem tą poprzednią 240k i silnik dawał radę, ale skrzynia dramat. Jak sprzedawałem, to kilka drobnych usterek było, głównie elektryka. Ogólnie samochód nie był jakiś fatalny, ale za te pieniądze można było oczekiwać więcej.
  • Odpowiedz
@Brylant: a to i ja mam ten silnik aktualnie, tyle ze w a6, poza gigantycznym lagiem jestem zadowolony. Alternator padl, ale przy przebiegu 200+ mu wybaczam, no i elektronika lubi poświrować, ale to raczej p------y typu przestaje czytac znaki, albo usterka systemu sos
  • Odpowiedz
  • 0
@Piratez: spoko, masz prawo tak mówić. Ja chcę kupić suva z mocną benzyną, bo wejdą tam rowery bez problemu, wyśpię się w nim jak król, zrobię 1000 km komfortowo jedynie z przerwą na tankowanie, wrzuę tam ponton, silnik i resztę sprzętu wędkarskiego i wjadę nad wodę bez ryzyka urwania zderzaka. Z golfami nie muszę się ścigać, ale 4s 0-100 pozwoli mi objechać 99,9% golfów. Ale ja i tak nie jeżdżę
  • Odpowiedz
@qwenti jak przełączysz na sport, to troszkę lepiej ta skrzynia się zbiera, ale naprawdę jest to nieporozumienie i strasznie upośledza jazdę. Ogólnie silnik jest nawet ekonomiczny. Ten po lifcie nie ma już takiego laga, ale pali litr więcej. Mam 8 letniego Mercedesa i skrzynia przerzuca znacznie lepiej niż w najnowszym Audi.
  • Odpowiedz
@qwenti: Bez przesady. 45TDI jedzie spoko jak latasz dwupasmówkami, do 180 idzie sympatycznie i pali sympatycznie. ( ͡° ͜ʖ ͡°) 50TDI jest w zupełności wystarczające jak na takiego SUVa. Oczywscie idealny to byl SQ7 w dieslu. 😉
  • Odpowiedz
@klefonafide: Tego Pheva sobie na luzie ze zwyklego gniazdka bedziesz ładować przez noc. 😉 Na Q7 sa spore rabaty. Nie oplaca sie brac u----i. Weź sobie nówkę na 21% rabacie. A na eTFSi jest chyba 25%. 😉 Nie zapomnij tylko przedłużonej gwarancji wziac bo jest śmiesznie tania (5lat lub 150k km) i ciesz sie wielkim tanim Suvem. Wielkosc GLSa, X7 a cena polowe mniejsza prawie. 😉
  • Odpowiedz
żyjemy razem, mamy wspólne oszczędności, samochód również będzie wspólny i musi nam obojgu pasować, a wiem, że 4.0 V8 to tylko kosztowna zachcianka - bez realnej użyteczności


@klefonafide: Jak cię stać na 4.0 V8 od Audi to raczej nie musisz się pytać żony o zdanie, bo to tylko kolejna zachcianka zamożnego człowieka. Chyba, że kredytujesz się na 50% dochodu miesięcznie to wtedy żona ma rację, bo to jest auto dla
  • Odpowiedz